Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Przepaść między KO i PiS [SONDAŻ]

Sondaż dla "Rzeczpospolitej" ujawnił, kto zdaniem respondentów może wygrać wybory do Parlamentu Europejskiego. Główna rywalizacja dotyczy PiS i KO. Jedną z tych partii wskazało ponad dwukrotnie więcej respondentów, niż jej przeciwnika.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Polacy będą mogli wówczas dowiedzieć się, kto zostanie europosłem. Zanim to jednak nastąpi pracownia SW Research przeprowadziła sondaż dla rp.pl, w którym zapytała "kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego?".

Zobacz wideo Bosak o napięciu między Dudą a Tuskiem: Powinni milczeć na swój temat

Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? KO deklasuje PiS

Najwięcej respondentów (46,6 proc.) wskazało Koalicję Obywatelską. Na drugim miejscu znalazło się PiS z wynikiem 22,7 proc. Podium zamknęła Konfederacja, która wygrałaby wybory do Parlamentu Europejskiego zdaniem 5,4 proc. ankietowanych. Dalej znalazła się Trzecia Droga (4,9 proc.) i Nowa Lewica (3,3 proc.). Natomiast 0,6 proc. respondentów stwierdziło, że wygra ktoś inny, a 16,5 proc. nie miało zdania w tej sprawie.

Badanie zostało przeprowadzone wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 23-24 kwietnia 2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.

Koalicja Obywatelska faworytem wśród osób po 50 roku życia i z wyższym wykształceniem

Wyniki sondażu skomentowała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Małgorzata Bodzon, senior project manager w SW Research. - Ze względu na wiek respondentów, ugrupowanie, na którego czele stoi Donald Tusk, najczęściej wskazują badani po 50. roku życia (50 proc.). Koalicja Obywatelska odniesie największy sukces wyborczy zdaniem częściej niż co drugiej osoby z wykształceniem wyższym (55 proc.) i podobnego odsetka badanych zarabiających miesięcznie kwotę od 5001 zł do 7000 zł netto (54 proc.). Zdecydowanie częściej opinię taką podzielają mieszkańcy miast liczących od 200 tys. do 499 tys. osób (60 proc.) - powiedziała ekspertka.

W sobotę 27 kwietnia w Warszawie odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Podczas niego wystąpił między innymi Jarosław Kaczyński, który opowiedział o wizji partii dotyczącej Parlamentu Europejskiego. - Idziemy tam, by powiedzieć temu wszystkiemu "nie", ale nie mówimy "nie", bo jesteśmy dzisiaj na "tak". My mówimy: rozwój. My mówimy: silne europejskie rolnictwo. My mówimy "nie" temu wszystkiemu, co ma rozwojowi nie tylko Polski, ale także Europy się przeciwstawić - podkreślił prezes PiS. Wypowiedź polityka skomentował Donald Tusk. "'Dzisiaj na tak', dzień po wyborach ruszą z proputinowskimi partiami rozwalać Unię. Bo zabrakło Twojego głosu" - napisał premier. Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Tusk nie przebiera w słowach po wystąpieniu Kaczyńskiego. 'Wszyscy się śmieją, a powinni się bać'".

Czy wybierasz się na wybory 9 czerwca?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.