Jak poinformowała wrocławska policja na swojej oficjalnej stronie, tamtejsi funkcjonariusze mają za sobą nietypową interwencję. W centrum miasta doszło do włamania. Ku zaskoczeniu policjantów, jego sprawcą okazał się ośmioletni chłopiec. Jak się później okazało, dziecko zainspirowało się filmami, które obejrzało w sieci.
Chłopiec z Wrocławia włamał się do mieszkania swoich sąsiadów. Dostał się do niego, korzystając z drzwi balkonowych. Postanowił zabrać zabawki, sprzęt elektroniczny oraz pieniądze. Jego plan jednak się nie powiódł. W czasie gdy kilkuletni włamywacz wynosił skradzione rzeczy, jeden z sąsiadów przyłapał go na gorącym uczynku. Dzięki temu o zdarzeniu zostały poinformowane odpowiedni służby. Zgodnie z procedurami sprawą chłopca zajmie się teraz sąd rodzinny. Jego opiekunowie, gdy dowiedzieli się o zdarzeniu, byli w szoku. Jak podkreślali, nie mieli pojęcia o działaniach dziecka.
W związku z zaistniałą sytuacją wrocławscy policjanci zaapelowali do rodziców o większą kontrolę treści, jakie ich dzieci oglądają w sieci. - Incydent ten jest ostrzeżeniem dla rodziców i społeczeństwa jako całości, że treści dostępne w internecie mogą mieć znaczny wpływ na zachowanie dzieci. Wystarczy jedno nieodpowiednie wrażenie, aby młody umysł zaczął naśladować niebezpieczne zachowania - przypominają na stronie wroclaw.policja.gov.pl.
Ośmioletni chłopiec włamał się do sąsiadów. Policja: Naoglądał się filmów w sieci Ośmioletni chłopiec włamał się do sąsiadów. Policja: Naoglądał się filmów w sieci Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl
- Wszyscy musimy być bardziej świadomi tego, co nasze dzieci oglądają w internecie. Kontrola rodzicielska oraz rozmowy na temat tego, co nasi podopieczni widzą, są kluczowe w zapobieganiu takim sytuacjom - podkreślają wrocławscy funkcjonariusze.