Lekarze z Pszczyny bali się oskarżeń o nielegalną aborcję? "Uwaga" TVN dotarła do nagrania rozmowy z lekarzem

Źródło:
Uwaga TVN
Lekarze z Pszczyny bali się oskarżeń o nielegalną aborcję?
Lekarze z Pszczyny bali się oskarżeń o nielegalną aborcję?
Uwaga TVN
Lekarze z Pszczyny bali się oskarżeń o nielegalną aborcję?Uwaga TVN

Jej śmierć wywołała protesty dotyczące zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Czy rzeczywiście lekarze, którzy zajmowali się 30-letnią Izabelą, obawiali się, że zbyt wczesne wywołanie poronienia będzie uznane za nielegalną aborcję? Reporterzy "Uwagi" TVN dotarli do nagrań. Reportaż Joanny Bukowskiej.

Po śmierci 30-letniej Izabeli przez Polskę przetoczyła się fala protestów. Zarówno protestujący oraz część polityków, jak i organizacje kobiece wskazywali na ustawę antyaborcyjną jako przyczynę zaniechań lekarzy. Przez wiele godzin nie podejmowano działań, by ratować Izabelę.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ "UWAGI" TVN

- Tutaj rzeczywiście jest tak, że było kilkanaście godzin pobytu pacjentki w szpitalu. Od pełnego dobrostanu pacjentka przeszła w stan zagrożenia życia i doszło do zgonu. Być może osoby opiekujące się pacjentką nie miały do końca świadomości tego - mówi prof. Mirosław Wielgoś, konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii.

30-letnia Izabela była w 22. tygodniu ciąży, a płód nie miał szans na przeżycie. Od 23. tygodnia można mówić o wywoływaniu porodu bez względu na to, czy dziecko przeżyje. Natomiast do 22. tygodnia nie może być mowy o wywoływaniu porodu, a tylko poronienia.

- Iza wysłała nam takie informacje, wszystkim po kolei, odnośnie tego, że dzięki właśnie ustawie ona musi czekać na to, aż serce dziecka przestanie bić. To nie jest tak, że ona sobie sama to nadinterpretowała. Ona musiała dostać taką informację od lekarzy - przekonuje szwagierka pani Izabeli.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Rozmowa

Szwagierka 30-latki, tuż po jej śmierci, zanim sprawa przedostała się do mediów, rozmawiała z jednym z pszczyńskich lekarzy, próbując dowiedzieć się, dlaczego wcześniej nie doprowadzono do terminacji ciąży, skoro wiadomo było, że płód nie przeżyje. Rozmowę nagrała. Nie była dotąd emitowana. Publikujemy ją ze względu na ważny interes społeczny.

Szpital w PszczynieTVN24

- Byłem ostatnio we Wrocławiu, gdzie wykład miał krajowy konsultant do spraw ginekologii i położnictwa. Jak doszedł do etapu poronienia na etapie 22. tygodnia, czy odpływania wód, powiedział, że ten temat przemilczy. Dlaczego przemilczy? Dlatego, że jest ustawa antyaborcyjna, która nie daje możliwości interwencji czy usunięcia ciąży. Ja już pomijam kwestię światopoglądu, to nie jest moja ocena, ale powiem pani tak, że jesteśmy w pewnym klinczu formalno-prawnym - słyszymy w nagraniu.

O komentarz do tych słów poprosiliśmy prof. Krzysztofa Czajkowskiego, konsultanta krajowego w dziedzinie położnictwa i ginekologii. - Wydaje mi się, że to jest w ogóle odwracanie kota ogonem. Jeżeli jest zagrożenie życia matki, to wielkość ciąży nie ma w ogóle znaczenia - przekonuje. - Jeżeli mówimy o zagrożeniu czyjegoś życia, to ratujemy to życie - dodaje prof. Czajkowski.

Czy zdaniem konsultanta lekarze nie mają takich wątpliwości? - Mam nadzieję, że nie mają. A jak jest w rzeczywistości, to trzeba popytać lekarzy - odpowiada prof. Czajkowski.

"Podlegamy pod paragrafy karne"

- Co ma zrobić lekarz, jeżeli dziecko żyje? Czy ma podjąć decyzję o prowokacji, w którym momencie? To są dyskusje, wie pani, nie chce mi się… prowokować indukcję poronienia.... Wtedy podlegamy pod paragrafy karne, że indukujemy poronienie - słyszymy na jednym z nagrań.

- Indukowanie poronienia, czyli doprowadzenie do poronienia jest obarczone karą. Nie wolno tego robić. Czyli aborcja jest karą - wskazuje medyk. - Tak, ale jak nie zagraża życiu - zaznacza kobieta. - Czytała pani ustawę antyaborcyjną? - usłyszała w odpowiedzi. - Tak, ale są przesłanki do cesarskiego cięcia - odpiera kobieta. - Koledzy doszli do tego wniosku rano i tyle - skwitował medyk.

Nagranie zaprezentowaliśmy w Śląskiej Izbie Lekarskiej, która prowadzi postępowanie w związku z wydarzeniami w szpitalu w Pszczynie. - Zaostrzanie odpowiedzialności prawnej rodzi wśród lekarzy postawy defensywne. Obserwujemy to, a jest to bardzo niepokojące. Trzeba postępować zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, ale też wielokrotnie trzeba podejmować działania ryzykowne dla dobra pacjenta – mówi Alicja Van der Coghen ze Śląskiej Izby Lekarskiej.

- Nie może być tak, że lekarz będzie bał się podjąć konkretnych działań ze względu na odpowiedzialność, że będzie myślał, czy za taki a nie inny czyn nie trafi do więzienia - dodaje.

Pszczyna. Znicze dla uczczenia pamięci zmarłej trzydziestolatkiTVN24

Lekarze, którzy w feralnym czasie zajmowali się panią Izabelą, nie chcą komentować nagrania. Komentarza odmawia także szpital. Fragmenty nagrania zacytowaliśmy Rzecznikowi Praw Pacjenta. - Przepis ustawy o planowaniu rodziny i przesłanka o zagrożeniu życia matki funkcjonuje i nic się w tym zakresie nie zmieniło - mówi Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta.

- W mojej ocenie personel medyczny, zwłaszcza personel oddziału ginekologiczno-położniczego powinien położyć nacisk na edukację prawniczą i powinien sobie też w głowie przeprowadzić pewien proces. Proces polegający na tym, aby się zastanowić, w którym momencie dochodzi do zagrożenia życia lub zdrowia matki i można dokonać legalnej aborcji - dodaje.

"Cały czas jej mówili, że to serce bije"

Do wniosku, że życie kobiety jest zagrożone, lekarze doszli około szóstej rano. Pani Izabela już po godzinie 9 dnia poprzedniego wysyłała SMS-y: do mamy, męża, szwagierki i brata. We wszystkich wyraźnie pisała, że lekarze powiedzieli jej, że ze względu na ustawę antyaborcyjną musi czekać, aż płód sam obumrze lub rozpocznie się akcja porodowa.

Potwierdza to pacjentka z łóżka obok. - Ona czuła, że coś jest nie tak. Ale cały czas jej mówili, że to serce bije, i dopóki serce bije, to tak musi być. Serce płodu - mówi kobieta.

Prześledźmy: O godzinie 8.55 30-letnia Izabela trafia do szpitala. Bardzo szybko dowiaduje się, że dziecko nie ma szans na przeżycie. O 9.31 pisze: "Dzięki ustawie muszę leżeć i nic nie mogą zrobić". Minutę później dodaje: "Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie, jeśli nie, ekstra, mogę spodziewać się sepsy". "Bo przyspieszyć nie mogą, musi serce przestać bić lub coś się zacząć".

O godzinie 10.13 pisze: "Nie mogą sprowokować porodu, jeśli płód żyje", "Mogę sepsy dostać, bo już się czuję jakby mnie choroba zbierała". O 11.34 pojawiają się wyniki badań - podwyższone CRP, stan zapalny. Już wówczas pani Izabela kwalifikowała się do indukcji poronienia.

O godzinie 11.54 odbywa rozmowę z bratem: - Czyli dają coś na poród, żeby wywołać? - Nie mogą - odpowiada 30-latka. - Takie mają procedury, taka ustawa - pisze po raz kolejny. - Baba jak inkubator - dodaje.

"Moje życie zagrożone, a ja mam czekać"

Zdaniem prof. Mirosława Wielgosia nie podjęto działań, "które w momencie występowania objawów klinicznych powinny być podejmowane". - Nie było też wystarczająco szybkiej reakcji na to, co w tych wynikach badań się pojawiało - zaznacza.

Wieczorem bliscy 30-latki dostali kolejne kilkanaście SMS-ów. 22.56 -"Moje życie zagrożone, a ja mam czekać" - napisała. Około godzin 1, przy wysokiej gorączce i bardzo niskim ciśnieniu, Izabela dostaje paracetamol.

O godzinie 4.20 - nospę i relanium. Profesor Czajkowski pisze w opinii: "kuriozalne jest podanie pacjentce z objawami wstrząsu relanium i leku rozkurczowego". O 4.30 - lek przeciwzakrzepowy.

Do wniosku, że życie pani Izabeli jest zagrożone, lekarze z Pszczyny dochodzą o godzinie 6 rano. Pięć godzin po alarmujących i 18 godzin po pierwszych objawach wstrząsu septycznego, gdy pani Izabela faktycznie jest już umierająca.

Co może wpływać na takie opóźnienie zajęcia się pacjentką? - Trudno mi powiedzieć, co może być przyczyną tego stanu. Możemy oczywiście teoretyzować. Wielokrotnie mówiłem o tym, że są obawy różnego rodzaju związane z obowiązującym prawem odnośnie wcześniejszego zakończenia ciąży - mówi prof. Mirosław Wielgoś.

- Nie można od pacjentek, ani od lekarzy wymagać wielkiego heroizmu i narażania siebie, swoich rodzin na różnego rodzaju konsekwencje decyzji, które mogłyby się być może okazać niezgodne z prawem. Nie mówię, że w tym przypadku taka sytuacja miała miejsce, ale mówiąc o możliwościach, które mogą się pojawiać, mogą wystąpić w takich sytuacjach, na pewno należy wziąć to pod uwagę, bo gdzieś tam z tyłu głowy na pewno jest ta presja - dodaje.

Wyniki kontroli w szpitalu w Pszczynie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował 1 grudnia zeszłego roku o wynikach kontroli przeprowadzonej w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Prezes NFZ Filip Nowak podał, że kontrola potwierdziła liczne nieprawidłowości w organizacji, sposobie realizacji i w jakości świadczeń udzielonych pacjentce, w związku z tym na szpital nałożono karę w wysokości blisko 650 tysięcy złotych.

Szpital Powiatowy w Pszczynie przekazał, że odwoła się od kary nałożonej przez NFZ.

NFZ o wynikach kontroli w szpitalu w Pszczynie po śmierci ciężarnej 30-latki
NFZ o wynikach kontroli w szpitalu w Pszczynie po śmierci ciężarnej 30-latkiTVN24

Sprawę bada prokuratura, czynności sprawdzające podjął też działający przy Śląskiej Izbie Lekarskiej Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach.

Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24