Newsweek  >  Polska  >  Polityka „Na Nowogrodzkiej panika”. Kaczyński boi się, co zrobi Kukiz ws. inwigilacji

„Na Nowogrodzkiej panika”. Kaczyński boi się, co zrobi Kukiz ws. inwigilacji

4 min czytania
Paweł Kukiz i Jarosław Kaczyński
Wersja audio dostępna tylko w subskrypcji Onet Premium.
Kup subskrypcję lub i korzystaj bez ograniczeń.
00:00 /  00:00

Gdy Paweł Kukiz dogadał się z opozycją w sprawie powołania sejmowej komisji śledczej badającej podsłuchy, w PiS wybuchła panika – donosi Onet. Obóz rządzący za wszelką cenę będzie starał się nie dopuścić do powstania sejmowej komisji. W grę znów wchodzi przekupywanie stanowiskami.

– Mogę powiedzieć już dzisiaj, to jest informacja, a nie przypuszczenie, że pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej znajdą się podpisy nie tylko Platformy, ale także posła Kukiza i jego grupy, Lewicy, Polski 2050, Konfederacji i Polskiego Stronnictwa Ludowego — poinformował szef klubu KO Borys Budka, który negocjował w tej sprawie z Kukizem.

Sejmowa komisja śledcza, w sprawie której opozycja porozumiała się z Pawłem Kukizem, miałaby zbadać przypadki inwigilacji w latach 2005-2021, czyli zarówno z czasów rządów PO i PiS. Pomysł powołania komisji śleczej pojawił się po tym, gdy działająca przy uniwersytecie w Toronto grupa Citizen Lab ogłosiła, że m.in. senator KO Krzysztof Brejza był inwigilowany za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus. Telefon Brejzy miał być hakowany 33 razy w 2019 r., gdy był on szefem sztabu wyborczego KO. Ofiarami Pegasusa mieli paść też mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

Źródło: Onet.pl
Pegasus Paweł Kukiz opozycja PiS komisja śledcza

Zobacz także

Przeczytaj także

Podcasty

 

Więcej