Lawina ruszyła nie tylko w liczbie chorych. Tak źle nie było od startu pandemii
Już ponad 800 tys. Polaków przebywa na kwarantannie – wynika z najnowszych danych resortu zdrowia. Tak źle nie było od początku pandemii. Jednocześnie to coraz większy problem dla gospodarki, który będzie się jeszcze nasilał.
- 40 tys. 876 nowych zakażeń odnotowało Ministerstwo Zdrowia minionej doby. To najwyższa liczba od początku pandemii
- Oprócz rosnącej liczby zakażeń, coraz większym problemem dla Polski jest też drastycznie przybywająca liczba osób na kwarantannach
- Sobotnie dane resortu zdrowia pokazują w tej kwestii absolutny rekord. "Uziemionych" w swoich domach jest już ponad 800 tys. Polaków. Do tej pory rekord od początku pandemii wynosił 780 tys. osób
- Już w poprzedniej fali wiele firm miało problem ze skompletowaniem załogi. – Dziś trzeba rekrutować znacznie więcej pracowników, by wykonywać tę samą pracę – zwracał niedawno uwagę ekspert
- Nadzieję daje fakt, że w piątek rząd zdecydował się na skrócenie okresu kwarantanny z 10 do 7 dni. To pozwoli zmniejszyć liczbę Polaków przebywających w domach
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Piąta fala koronawirusa daje się we znaki w Polsce. W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 40 tys. 876 osobach zakażonych, a do tego prawie 100 tys. osób skierowanych przez sanepid na kwarantannę.
Oprócz rekordowej liczby zakażeń w rekordowym tempie przybywa zatem też Polaków objętych reżimem sanitarnym, który oznacza m.in. zakaz wychodzenia z domu. Najnowsze dane mówią o 828 tys. takich osób. O lawinowym tempie niech świadczy fakt, że jeszcze we wtorek liczba ta nie przekraczała 400 tys.
Już w czwartek niezależny analityk Michał Rogalski zaznaczał, że w poprzednich falach epidemii taki wzrost zajmował miesiąc. Tym razem wystarczyło zaledwie 7 dni. Piątek przyniósł kolejny spektakularny wzrost – o ponad 120 tys. osób.
Zobacz także: Wielka Brytania rezygnuje z obostrzeń. Minister ostrzega, że COVID-19 może zostać z nami "na zawsze"
Rząd zauważył problem, dlatego w piątek poinformował o skróceniu kwarantanny z 10 do 7 dni. To pozwoli nieco zmniejszyć liczbę osób, które jednocześnie są "uziemione".
Problem dla firm
Jak informowaliśmy w Business Insider Polska, przyrost liczby chorych (a więc na izolacji) oraz liczby osób na kwarantannach, staje się poważnym problemem pracodawców i tym samym całej gospodarki.
Zdecydowana większość Polaków, którzy zostali objętych takim reżimem, to pracownicy. Bo choć są w tej grupie również dzieci, to należy pamiętać, że kwarantanna dziecka oznacza konieczność pozostania w domu jednego z rodziców.
– To może być jedno z największych wyzwań dla pracodawców w najbliższych tygodniach – tak o szybko rosnącej liczbie osób na kwarantannie mówi w Business Insider Polska Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
I wskazuje, że już w poprzedniej fali wiele firm miało problem ze skompletowaniem załogi. – Dziś trzeba rekrutować znacznie więcej pracowników, by wykonywać tę samą pracę – zwraca uwagę ekspert.
Zdaniem Kozłowskiego piąta fala najmocniej dotknie choćby produkcji, transportu i logistyki czy budowlanki. Ucierpią też wszystkie branże usługowe, które zajmują się bezpośrednią obsługą klienta.
Kogo obejmuje kwarantanna?
Przypomnijmy, że dziś kwarantanna obowiązuje:
- osobę przekraczają granicę RP stanowiącą zewnętrzną granicę UE,
- osobę przekraczają granicę RP ze strefy Schengen,
- osoby, które miały kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem, zamieszkujące z osobą zakażoną (izolowaną),
- zostały skierowane na test w kierunku COVID-19 przez lekarza podstawowej lub nocnej opieki zdrowotnej.
Aktualnie nawet zaszczepione osoby są wysyłane na kwarantannę, jeśli ktoś z domowników otrzymał pozytywny wynik testu.
Informacje o nałożonej kwarantannie, izolacji i o wyniku testu na koronawirusa od teraz są dostępne także w najnowszej wersji aplikacji mojeIKP — poinformowało w czwartek MZ.