Wojtunik po ataku na jego córkę: Nie wiem, kim jesteście, ale ja wam nie odpuszczę

- Zrobię wszystko, żeby was znaleźć, zrobię wszystko, żeby zmusić organa ścigania, żeby was znalazły - zwracał się Paweł Wojtunik do sprawców ataku spoofingowego na jego córkę. Przed dwoma dniami podszyto się pod numer byłego szefa CBA i zadzwoniono do córki, by powiedzieć, że jej ojciec nie żyje.

Były szef CBA Paweł Wojtunik poinformował na Twitterze o wstrząsającym przypadku spoofingu, czyli podszywania się pod czyjś numer telefonu, jaki spotkał jego córkę. 

"Nie wiem, kim jesteście kanalie, ani dlaczego to robicie moim dzieciom, ale podszycie się pod mój numer i zadzwonienie wczoraj w nocy do mojej córki z informacją 'Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu' przekracza wszelkie normy i granice" - napisał Wojtunik.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zaledwie kilka dni wcześniej podszywano się pod jego nieletnią córkę i rozsyłano wulgarne groźby karalne do różnych urzędników. To kolejny taki przypadek. Wcześniej z numerów żony Krzysztofa Brejzy oraz córki Romana Giertycha miały być rozsyłane informacje o domniemanych ładunkach wybuchowych.

 "Jesteście bydlakami, łajdakami i kanaliami"

Na konferencji prasowej przed Ministerstwem Sprawiedliwości Wojtunik poinformował, że wraz z córką złożyli zeznania i zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Były szef CBA przekazał służbom dane, które "powinny umożliwić ściganie sprawców". Dodał, że liczy, iż sprawa będzie "potraktowana równie priorytetowo, jak priorytetowo traktowano zakup Pegasusa". 

- Moja córka odebrała telefon od swojego taty. Przy połączeniu wyświetliło się moje zdjęcie, dane, numer telefonu polskiego, numer telefonu mołdawskiego. Niczego nie podejrzewając, odebrała telefon i usłyszała (...): "Twój tata nie żyje, nie oddycha, ja dzwonię z jego telefonu". Proszę wczuć się w rolę mojego dziecka. Dla niej, w tym momencie jej tata umarł - mówił o telefonie, który odebrała córka.

Nie wiem, kim jesteście - czy jesteście gangsterami, czy politykami, ale ja wam nie odpuszczę, zrobię wszystko, żeby was znaleźć, zrobię wszystko, żeby zmusić organa ścigania, żeby was znalazły. Jesteście bydlakami, łajdakami i kanaliami

- powiedział, wyraźnie poruszony.

Wojtunik: Gdyby zadzwoniono do mamy, mogłoby się skończyć śmiercią

Wojtunik przyznał, że wybierając wraz z żoną drogę służby ojczyźnie, zdawali sobie sprawę, że narażają się na zemstę bandytów. - Ale bandyci mieli kiedyś zasady i nie nękali dzieci policjantów - dodał. 

Rodzina Wojtunika - jak mówił - jest prześladowana od sześciu lat. - Moje dzieci znajdują się pod ciągłą presją przesłuchań ojca, wezwań, boją się pukania do drzwi, boją się wyjść na ulicę, wyjść z psem po zmierzchu - wyjaśniał. 

- To nie jest tak, że moja córka odebrała dwa dni temu telefon i ja się zdenerwowałem. Moja rodzina jest w traumie. Dobrze, że ktoś nie zadzwonił do mojej mamy i teściowej, bo pewnie mówilibyśmy o śmierci czy bardzo poważnych konsekwencjach zdrowotnych - dodał były policjant. 

- Wszystko to, co nam zgotowano, wynika tylko z tego, że walczyłem kiedyś z bandytami. Nie wiem, czy to kwestia tego, że udzieliłem kilku krytycznych wywiadów, czy to ostrzeżenie. Operacja była bardzo profesjonalna. Ktoś musiał włamać się jednocześnie na dwa telefony, żeby skojarzyć te połączenia, żeby mojej córce pojawiło się takie, a nie inne połączenie - wyjaśniał.

Drastyczny anonim i telefoniczne pogróżki

Wojtunik poinformował też, że pół roku temu jego rodzina dostała bardzo brutalny anonim. - Anonim opisywał bardzo drastyczne groźby, łącznie z pozbawieniem życia mojej żony i moich córek, opisując po kolei ich imiona i opisując konkretne czynności przestępcze. Jest tak brutalny, że nie mogę go państwu zaprezentować, ponieważ moje dzieci nie znają w całości jego treści - mówił. Dodał, że złożył wniosek o ściganie, ale sprawa została umorzona. 

Pogróżki telefonicznie otrzymywała też córka byłego szefa CBA około dwóch miesięcy temu.  

- Wara, won od moich i waszych dzieci. Wiemy, jak wygląda system opieki psychiatrycznej i zdrowotnej, nasze dzieci mają wiele problemów, nie powinny cierpieć za pracę swoich rodziców - podsumował.

Zobacz wideo Paweł Wojtunik: Zasada apolityczności służb jest w Polsce od trzech lat łamana
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.