W poniedziałek wieczorem poseł Piotr Borys interweniował w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Lubinie. W mediach społecznościowych polityk zamieścił nagrania, na których widzimy stojące przed SOR karetki. - Panie Niedzielski, apeluję, aby pan coś z tym zrobił, bo jest zagrożenie życia - mówi na filmie Borys. Następnie pyta jednego z pacjentów w karetce, jak długo czeka na pomoc. - Od godziny trzynastej - wyjaśnia starszy mężczyzna. Pacjent tłumaczy, że stracił przytomność i jest po udarze.
Borys w kolejnym nagraniu tłumaczy, że dla pacjentów nie ma miejsca. - Premiowani są pacjenci covidowi, co jest naturalne, ale apeluję do ministra Niedzielskiego: ten system się rozjechał. Nie może być tak, że pacjenci pozbawieni leków, jedzenia, wody, czekają od trzynastej w karetce - mówi. - Gdyby doszło do wypadku, nie byłoby komu udzielić pomocy - dodaje.
Na nagraniu polityk rozmawia z dwoma ratownikami. - Co można w takiej sytuacji zrobić? - pyta.
- Czekać. Modlić się, żeby na drodze nic się nie stało - odpowiadają.
W rozmowie z Gazeta.pl poseł relacjonuje, że o interwencję poprosili go ratownicy, którzy od wielu godzin czekali na przyjęcie przez SOR. - Mówili, że są absolutnie bezradni, że może dojść do tragedii. Ich zadaniem jest przyjazd po pacjenta, podtrzymanie funkcji życiowych i odwiezienie do szpitala. Właściwie na tym praca ratownika medycznego powinna się zakończyć. Szpitale są różne - powiatowe, wojewódzkie, ministerialne, prowadzone przez podmioty prywatne - pytanie więc, jaka jest rola wojewodów? Uważam, że w takiej sytuacji wojewodowie powinni w większym stopniu koordynować pracę różnych szpitali, aby unikać takich sytuacji - mówi.
Poseł wyjaśnia, że równolegle do podobnego zdarzenia doszło w Legnicy.
- W przypadku Lubina w pewnym momencie czekało siedem karetek, jeden z pacjentów spędził w niej 8,5 godziny. Stąd dramatyczna prośba ratowników o moją interwencję - opisuje. Poseł dodaje, że wśród pacjentów czekających na przyjęcie była osoba po udarze. - Ten człowiek spędził bodajże cztery godziny w karetce - mówi Borys.
Po interwencji posła szpital przygotował zastępcze łóżka. - Pacjenci o 22.30 zostali przyjęci, karetki rozjechały się po następnych pacjentów. Problem w Lubinie na chwilę został zażegnany, ale liczba hospitalizacji będzie prawdopodobnie znacznie większa - ocenia poseł.
Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, minionej doby zanotowano 36 tysięcy 995 nowych zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarły 63 osoby, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 189 osób. 16 tysięcy 406 osób uznano za ozdrowieńców.
Najwięcej nowych zakażeń wykryto w województwach mazowieckim - 6 340 przypadków - i śląskim - 5 509 przypadków. Według danych Ministerstwa Zdrowia liczba osób hospitalizowanych na oddziałach covidowych to 14 tysięcy 153, czyli o 478 więcej niż dzień wcześniej. Do dyspozycji chorych na COVID-19 jest ponad 30 tysięcy łóżek szpitalnych.
Zajęte są 1 164 respiratory. Od wczoraj liczba ta spadła o 70. Łącznie na oddziałach covidowych jest ponad 2 tysiące 700 takich urządzeń. Liczba osób objętych kwarantanną to 946 tysięcy 658, czyli o ponad 127 tysięcy więcej niż dzień wcześniej. W ciągu ostatniej doby wykonano niemal 115 tysięcy szczepień przeciwko COVID-19, najwięcej w województwie mazowieckim - ponad 18 tysięcy.
---
"Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami"