Kup subskrypcję
Zaloguj się

Rząd chce, by rodziło się więcej dzieci. Ma nowy plan

Rząd chce, by Polacy mieli dwójkę, trójkę i więcej dzieci. W czwartek przedstawił główne założenia projektu Strategii Demograficznej 2040, czyli plan działań mający wspierać rodziny i zachęcać do realizacji planów posiadania dzieci.

Projekt Strategii Demograficznej 2040 to plan działań w sferze polityki rodzinnej w długofalowej perspektywie. Zawarte w nim rozwiązania mają wspierać rodziny i wspomóc zwiększenie dzietności.
Projekt Strategii Demograficznej 2040 to plan działań w sferze polityki rodzinnej w długofalowej perspektywie. Zawarte w nim rozwiązania mają wspierać rodziny i wspomóc zwiększenie dzietności. | Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER / East News

– Nie chcemy być – jak mówi papież Franciszek – taką bezpłodną Europą, chcemy, żeby Polska – w ślad za tym Europa – wzmacniała się również demograficznie, żeby działo się to poprzez wsparcie polskich rodzin – mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki. – Jeżeli nie wzmocnimy wsparcia państwa dla rodzin, to za dekadę lub dwie nastąpi zapaść, paraliż w systemie emerytalnym, spowolnienie wzrostu gospodarczego i Polacy nie będą mogli realizować swoich ambicji, aspiracji w Polsce – ostrzegał premier.

Projekt Strategii Demograficznej 2040 ma być w najbliższych tygodniach konsultowany.

– Przeprowadziliśmy szeroko zakrojone badania ilościowe i jakościowe (i wiemy, że – red.) Polacy marzą o rodzinie, rodzinie opartej na partnerstwie. Nie musimy Polaków przekonywać do tego, żeby mieli mieć dzieci, ale patrząc na dane demograficzne widzimy, że rzeczywista sytuacja odbiega daleko od marzeń i planów – mówiła na konferencji Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej.

W ramach Strategii Demograficznej 2040 rząd zapowiada zmiany w kilku obszarach:

  • rynek pracy – rząd proponuje pakiet zmian w Kodeksie pracy. Chce wprowadzić gwarancję elastycznej pracy dla rodziców dzieci do lat czterech i gwarancję możliwości pracy w niepełnym wymiarze godzin;
  • chce również zmniejszyć możliwość zawierania umów na czas określony – do dwóch umów maksymalnie na łącznie 15 miesięcy;
  • chce wprowadzić ochronę obojga rodziców przed zwolnieniem, w 1. roku życia dziecka ojcowie również mają być chronieni przed zwolnieniem z pracy, a w przypadku małżeństw ochrona ma dotyczyć ojców już w czasie ciąży;
  • ma pojawić się obowiązek, by pracodawca w momencie podpisywania umowy o pracę musiał poinformować pracownika o wszystkich uprawnieniach związanych z rodzicielstwem;
  • opieka nad dziećmi do lat trzech: rząd zapowiada kontynuację sieci żłobków i proponuje instrument "Rodzinny kapitał opiekuńczy" (12 tys. zł na dziecko), mający pomóc rodzicom niezależnie od tego, jakiej opieki nad dziećmi potrzebują, ma też ułatwić powrót mamom do pracy, np. poprze zatrudnienie opiekunki czy babci lub dziadka;
  • polityka mieszkaniowa – rząd chce wprowadzić różne instrumenty wspierające rodziny na różnych etapach, w tym mieszkanie bez wkładu własnego; bon mieszkaniowy dedykowany dla rodzin już mających dzieci, mieszkających w małych mieszkaniach;
  • opieka zdrowotna: rząd zapowiada rozwój opieki prenatalnej, okołoporodowej i pediatrycznej, a także podwyższenie standardów opieki zdrowotnej; powstać mają modelowe centra zdrowia prokreacyjnego – dla par zmagających się z problemem niepłodności, w którym będzie odbywać się leczenie np. endometriozy; mają być miejscem, w którym para otrzyma kompleksową diagnostykę i opiekę prenatalną oraz okołoporodową;
  • wsparcie trwałości rodzin – rząd zamierza rozwijać doradztwo rodzinne;

– Wiemy, że młodzi Polacy mają coraz większe wątpliwości, czy uda im się zbudować trwały związek na całe życie, dlatego chcemy rozwijać doradztwo rodzinne, bo wiele rodzin, które przeżywają trudności, dziś pozostaje bez takiego wsparcia – tłumaczyła w czwartek na konferencji wiceminister Socha.

  • popularyzacja kultury przyjaznej rodzinie – w kulturze i przestrzeni medialnej mają pojawiać się treści prorodzinne, pokazujące rodziny w sposób aspiracyjny i pozytywny;
  • edukacja – organizacja pracy szkół, jakość edukacji, celowane inicjatywy związane z promowaniem dopasowania edukacji do rynku pracy – na te elementy nacisk chce położyć rząd;
  • infrastruktura i usługi – rząd będzie wspierać tworzenie standardów miejsc przyjaznych dla rodzin z dziećmi, miejsc rekreacji i wypoczynku dla rodzin z dziećmi;
  • podniesienie jakości zarządzania na wszystkich szczeblach – tu rząd obiecuje stabilną politykę, która wpłynie na decyzje o zakładaniu rodziny i współpracę międzyresortową w obszarze polityki prorodzinnej; zapowiada też wsparcie dla samorządów w tematach wspierających rodzinę.

Prezes Instytutu Emerytalnego: nie usłyszeliśmy odpowiedzi na kluczowe pytanie

– Po konferencji warto zwrócić uwagę na fakt, że na politykę demograficzną państwa składają się zarówno polityka pronatalistyczna jak też polityka migracyjna. O polityce migracyjnej nie dowiedzieliśmy się nic. Nie padły zapowiedzi o waloryzacji 500 plus, czy też kierunki wdrożenia Dyrektywy Work-life balance, która do sierpnia 2022 r. musi zostać wdrożona w Polsce – zwraca uwagę Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego w komentarzu dla Business Insider Polska.

– Jestem bardzo ostrożny, aby stwierdzić, że przedstawione w ramach Polskiego Ładu rozwiązania przyczynią się do wzrostu dzietności w Polsce (przedstawiciele rządu mówili w czwartek, że rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie mają być również częścią polityki prorodzinnej – red.). Zaproponowane działania to faktycznie ułatwianie życia rodzinom, jednak należy to ocenić jako niezbędne minimum i naprawianie złych rozwiązań, które funkcjonują od lat – dodaje.

W jego ocenie zapowiedziane działania, takiej jak dwie umowy na czas określony do 15 miesięcy, rozszerzenie ochrony kobiet przed zwolnieniem z pracy oraz ochrona dla ojców przed zwolnieniem z pracy, podniesienie jakości zarządzania polityką rodzinną i inne, to kropla w morzu potrzeb.

– Strategia demograficzna powinna odpowiadać na pytanie: jak zachęcić młodych ludzi posiadania dzieci w Polsce, czyli w jaki sposób nasze państwo będzie bardziej konkurencyjne, aby przyciągać młodych ludzi, by tutaj zakładali rodziny, albo zachęcać do posiadania większej liczby dzieci osoby, które dzieci już posiadają. Na tak postawione pytanie podczas konferencji nie usłyszeliśmy odpowiedzi. Może po konsultacjach społecznych coś się pojawi – mówi Antoni Kolek.

[Artykuł aktualizowany]