Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Polska zbrojna

Polacy kupują coraz więcej broni

W Polsce właściwie każdy niekarany może skutecznie ubiegać się o pozwolenie na broń. W Polsce właściwie każdy niekarany może skutecznie ubiegać się o pozwolenie na broń. Marcin Bondarowicz
W ciągu ostatnich pięciu lat o połowę wzrosła liczba posiadaczy broni w Polsce. Zbroi się głównie klasa średnia. I to z rozmachem. Przeciętny posiadacz ma kilka sztuk broni. Najwięksi zapaleńcy własne strzelnice.
Piknik strzelecki na strzelnicy Stone Range.Maga Ćwieluch Piknik strzelecki na strzelnicy Stone Range.

Strzelnica Stone Range ma trudną do wymówienia nazwę i jeszcze trudniejszą do znalezienia lokalizację. Właściwie leży pośrodku niczego. Ale 12 czerwca wieś Kamień w gminie Dmosin przeżyła prawdziwy najazd gości. Najazd to słowo jak najbardziej adekwatne, bo większość z nich była uzbrojona. I to solidnie. A jak ktoś nie był, to na miejscu czekało tyle broni i amunicji, że każdy wchodzący na piknik w gratisie dostawał zatyczki do uszu. W cenie wejściówki można było oddać kilka strzałów. A jak komuś się spodobało, to za odpowiednią dopłatą mógł tych strzałów oddać dużo więcej. Konkretnie, ile chciał i z czego chciał. Zasada była prosta. Zachęcić jak najwięcej osób, żeby zechciały sięgnąć po własną broń. Rynek w Polsce ma potencjał, bo choć ruszył z kopyta, to dopiero niedawno wyszedł z boksów startowych.

Panowie gustowali w kałasznikowie, bo co to za chłop, który nie strzelił w życiu z kałacha. Panie szły raczej w pistolety maszynowe. A dzieci to już według własnych sił i fantazji rodziców. Przy czym tym najmniejszym, czyli kilkulatkom, i tak musieli pomagać instruktorzy, bo nawet najlżejszy karabinek swoje jednak waży. Bardziej zdeterminowane dzieciaki też mogły postrzelać z kałasznikowa. Tyle że na leżąco i z podpórki. Było tłoczno i piknikowo. Opary prochu mieszały się z zapachami grochówki i kiełbasek z grilla. Miła rodzinna atmosfera – jak reklamowali imprezę organizatorzy. Choć większość siedziała w nausznikach, bo amunicji tego dnia nie oszczędzano.

Po południu liczba gości na pikniku przekroczyła 300 i do stanowisk strzeleckich trzeba było czekać w kolejce. Tu można się było dowiedzieć, że od kilku lat Polska ma jedne z bardziej liberalnych przepisów w zakresie dostępu do broni w całej UE i właściwie każdy niekarany Polak może skutecznie ubiegać się o pozwolenie.

Polityka 26.2021 (3318) z dnia 22.06.2021; Temat tygodnia; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Polska zbrojna"
Reklama