Piotr Müller w programie "Gość Wydarzeń": robimy wszystko, żeby ceny paliw były jak najniższe

Polska
Piotr Müller w programie "Gość Wydarzeń": robimy wszystko, żeby ceny paliw były jak najniższe
Polsat News
Rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Gość Wydarzeń"

- Dzięki temu, że Orlen obniża ceny benzyny, to stacje innych sieci muszą się do tego dostosowywać. Gdyby nie Orlen, to sytuacja na rynku paliw byłaby dużo trudniejsza - powiedział w "Gościu Wydarzeń" rzecznik rządu Piotr Müller. Podkreślał, że rząd robi wszystko "żeby ceny paliwa były jak najniższe".

Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał kiedy rząd zamrozi ceny benzyny. 

 

- Nie ma pomysłu na mrożenie, w sensie cen regulowanych. Te instrumenty, które mogą obniżyć ceny benzyny, czyli obniżenie akcyzy i podatku, to jest aktualny temat. Teraz zdecydowaliśmy się na przedłużenie obniżenia akcyzy do końca lipca, ale potem będziemy przedłużać też tę część rozwiązań, które były w tarczy inflacyjnej, czyli m.in. obniżenie VAT-u na paliwo - mówił rzecznik rządu. 

 

Müller podkreślił, że cena benzyny jest w "gruncie rzeczy zależna od ceny baryłki ropy". Dodał również, że "marże Orlenu są podobne, jak na innych rynkach". 

 

ZOBACZ: Rząd walczy z podwyżkami na stacjach paliw. Piotr Müller: nie mówimy o cenach regulowanych

 

- Dzięki temu, że Orlen obniża ceny benzyny, to stacje innych sieci muszą się do tego dostosowywać. Gdyby nie Orlen, to sytuacja na rynku paliw byłaby dużo trudniejsza - stwierdził. 

 

Pytany o ogromne zyski PKN Orlen rzecznik rządu odpowiedział, że "przychody pochodzą z różnych źródeł, nie tylko ze sprzedaży paliw". 

 

- Orlen po połączeniu z Lotosem, a potem z PGNiG musi być firmą, która jest w stanie wykonywać duże inwestycje na rynku po to, abyśmy w przyszłości nie stali się zakładnikami rosyjskiego dyktatu, albo dyktatu z innych kierunków - stwierdził. Dodał, że finanse są przeznaczane np. w nowoczesne rafinerie, czy nowe możliwości ściągania ropy, tak aby zdywersyfikować dostawy z Rosji. 

Co z "czternastką"? 

Prowadzący zapytał rzecznika rządku, czy wpłata 14. emerytury nie jest "dolewaniem oliwy do ognia inflacji". 

 

- Inflacja przede wszystkim pochodzi z podwyższonych cen energii, czyli głównie paliwa i gazu oraz zerwanych łańcuchów dostaw po covidzie. Czternasta emerytura była już w zeszłym roku, czyli to nie są nowe, duże środki finansowe. W tym roku od początku obniżyliśmy podatki w ramach Polskiego Ładu, emeryci skorzystali na tym najbardziej - mówił. 

 

Bogdan Rymanowski przytoczył zdanie części ekonomistów, którzy twierdzą, że to, co emeryci zyskają przez dodatkową emeryturę, stracą ze względu na rosnące ceny. 

 

ZOBACZ: Premier Morawiecki: szefowi Orlenu należy się medal, a nie dymisja

 

- Emeryci mają podstawy koszyk produktów, na które wydają środki finansowe. To są produkty pierwszej potrzeby, albo opłaty za mieszkanie. To nie są dodatkowe, nieprzewidziane, czy zbędne wydatki, tylko te elementarne - mówił. 

 

- My zachęcamy wszystkich, jeżeli tylko mają taką możliwość, do korzystania z obligacji albo lokat, których oprocentowanie zostało ostatnio podwyższone - dodał. 

Müller: inflacja mogłaby być wyższa, gdybyśmy byli w strefie euro 

Piotr Müller powiedział, że "inflacja to obecnie globalny proces". - Inflacja jest najwyższa w strefie euro, od kiedy ta tylko powstała. W wielu krajach Europy jest najwyższa od 40-50 lat. My szukamy rozwiązań i reagujemy tam, gdzie jest to niezbędne, by łagodzić skutki inflacji - przyznał. 

 

Podkreślił, że obecnie nie ma planów wejścia do strefy euro, ponieważ "dzięki własnej walucie możemy reagować na inflację". - Ona mogłaby być wyższa, gdybyśmy byli w strefie euro, bo w inny sposób mielibyśmy uregulowane kwestie stóp procentowych - mówił. 

 

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro: pieniądze z KPO należą się Polsce jak kość psu

 

Zapytany o to, czy w tym roku cena benzyny przekroczy 8 złotych rzecznik rządu stwierdził, że nie będzie składał żadnych deklaracji, ponieważ "to zależy od rozwoju konfliktu w Ukrainie". - My robimy wszystko, żeby ceny paliwa były jak najniższe, ale to jest niezwykle trudny mechanizm - powiedział.

 

Zdaniem rzecznika rządu żywność i paliwa "wydają się oczywistymi jeśli chodzi o przedłużenie tarczy antyinflacyjnej".

 

WIDEO: Piotr Müller w programie "Gość Wydarzeń"

Müller: biurokracja w Brukseli nie należy do najszybszych 

Prowadzący zapytał rzecznika rządu, co jest przyczyną tego, że Polska otrzyma tylko 50 mln euro na pomoc dla uchodźców. 

 

- W Unii Europejskiej nie ma niestety świeżych, dodatkowych środków na pomoc uchodźcom. To jest niestety smutna informacja. Unia Europejska działa standardowo dość wolno. Fundusz pomocy dla Turcji i fundusz covidowy powstawały ponad rok. To pokazuje, że biurokracja w Brukseli nie należy do najszybszych - powiedział. 

 

Jak poinformował Piotr Müller premier na majowym szczycie "będzie podnosił ten temat lub apelował o przyjęcie nowych funduszy". Zdaniem rzecznika dobrą alternatywą byłoby skonfiskowanie rosyjskich majątków, które są w Europie. - To jest kilkaset miliardów dolarów, które leżą sobie na kontach, albo w postaci różnych majątków - przyznał. 

 

ZOBACZ: KE: 248 mln euro dla krajów, które poniosły największe koszty, przyjmując uchodźców z Ukrainy

 

- Problem w Ukrainie pozostanie na lata. Trzeba jej pomóc. Dlaczego Rosja ma nie ponosić konsekwencji finansowych. Do tego trzeba zmienić przepisy wewnętrzne, dlatego my zaproponowaliśmy zmianę Konstytucji, która będzie lada moment głosowana - podkreślił. 

 

Rzecznik rządu powiedział, że Polska jest gotowa ponieść koszty związane z pomocą dla uchodźców, ale liczy na to, że Unia Europejska zrefinansuje te wydatki z odpowiedniego funduszu. 

Müller: jesteśmy gotowi, żeby Finlandii i Szwecji ewentualnie pomóc

Piotr Müller odniósł się do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który zapewnił, że w przypadku ataku Rosji na Szwecję lub Finlandię, w czasie ich dołączania do NATO, Polska przyjdzie im z pomocą. 

 

- To jest bardzo ważna deklaracja, która przede wszystkim gwarantuje solidarną odpowiedź obszaru europejskiego, jeżeli chodzi o potencjalny atak. Rosja w tej chwili może szukać prowokacji, ale my musimy dać jasny przykład, że jesteśmy też nie tylko jako NATO, ale jako Unia Europejska zjednoczeni przed atakiem Rosji - mówił. Podkreślił, że sposób pomocy zależy od tego, do jakiego ataku miałoby dojść. 

 

ZOBACZ: Finlandia. Browar stworzył piwo z okazji złożenia wniosku o dołączenie do NATO

 

- Tak samo jak Ukraina nie jest członkiem NATO, ale mimo wszystko pomagamy jej np. poprzez dostawy broni, żeby Ukrainamogła bronić Europy, tak samo jesteśmy gotowi, żeby Finlandii i Szwecji ewentualnie pomóc, w sposób, jaki będzie potrzebny, choć mam nadzieję, że to nigdy nie będzie konieczne - mówił. 

Müller o pieniądzach z KPO: musimy wypełnić zobowiązania 

- Negocjacje między Komisją Europejska, a Polska zakończyły się ustaleniem treści "kamieni milowych" - zapewnił rzecznik rządu.  

 

- My oczywiście po swojej stronie musimy wypełnić zobowiązania z tej umowy - dodał. Doprecyzował, że pieniądze nie wpłyną, jeśli nie będzie przyjętej ustawy o zmianach w Sądzie Najwyższym, która będzie głosowana w Sejmie. 

 

Rzecznik rządu mówił, że toczą się dyskusję między Kancelarią Prezydenta, a Solidarną Polską, na temat zapisu o testu bezstronności sędziego. Jego zdaniem możliwe są drobne korekty, ale "zasadniczo ta kwestia musi pozostać w ustawie - to jest oczekiwanie prezydenta". 

 

- Liczę na to, że będzie to (głosowanie nad prezydenckim projektem ustawy - red.) na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W tej chwili trwają prace w komisji sejmowej. Najważniejsze, żeby temat był zamknięty w czerwcu - czyli Sejm, Senat i potencjalny podpis prezydenta - powiedział Müller. 

 

ZOBACZ: Piotr Müller: projekt zmian w konstytucji szczególnie aktualny

 

- Mieliśmy pewien spór między Komisją Europejską, a Polską pewien spór dotyczący zasadniczej kwestii, czyli możliwości regulowania systemu sprawiedliwości przez instytucje unijne. Na pewne rzeczy się zgodzić nie możemy i Polska pilnuje wyraźnego rozdzielenia kompetencji między Unią Europejską, a Polską. To UE bez podstawy prawnej do tej pory nie akceptowała Krajowego Planu Odbudowy. Ten czas mam nadzieję, że mamy już za sobą, doszliśmy do porozumienia, idźmy do przodu - tłumaczył rzecznik rządu. 

 

Dodał, że nie wszystkie żądania UE zostały spełnione przez Polskę. - Gdyby tak było, to byśmy doszli do porozumienia w listopadzie. Przez ten czas trwały dyskusje o zasadnicze sprawy dotyczące tego, czy i na jakich zasadach UE może wtrącać się i regulować kwestie wymiaru sprawiedliwości w krajach - mówił. 

 

Rzecznik powiedział, że pierwsza transza pieniędzy może dotrzeć do Polski we wrześniu "jako refinansowanie". Poinformował, że w tej chwili są już uruchamiane projekty z Krajowego Planu Odbudowy, które będą finansowane z budżetu państwa, a następnie zrefinansowane z KPO we wrześniu.

Będą wcześniejsze wybory? Müller: to nie jest dobry pomysł

- Wcześniejsze wybory to nie jest dobry pomysł. W tej chwili nie ma przesłanek, żeby miały się odbywać - zapewnił rzecznik rządu. 

 

Dodał, że w sprawie zmiany ordynacji wyborczej "być może potrzebna jest dyskusja akademicka", ale nie ma żadnej decyzji dotyczącej zmian. 

 

ZOBACZ: Część posłów PiS rozważa odejście z partii. W tle nadchodzące wybory parlamentarne

 

Rzecznik tłumaczył, że powołanie przez PiS pełnomocników stu okręgów to próba mobilizacji do wyborów Senackich. 

 

Bogdan Rymanowski zapytał, czy prawdą jest, że na czerwcowej konwencji Jarosław Kaczyński ogłosi zakończenie politycznej kariery. 

 

- Na przełom czerwca i lipca planowana jest konwencja. Będzie to trochę konwencja programowa, trochę konwencja struktur partii. To jest kwestia decyzji pana prezesa - zakończył. 

 

Wszystkie programy "Gość Wydarzeń" do obejrzenia na polsatnews.pl 

dsk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie