Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Kaczyński w liście o „neomarksistowskich inżynierach dusz”

Czytaj także: O co chodzi w sprawie Watchdog Polska? Zamiast ujawnić finanse, ojciec Rydzyk wchodzi w rolę ofiary

Przy okazji Pielgrzymki rozstrzygnęła się też chyba jedna z najważniejszych spraw ojca Dyrektora. Prowincjał warszawskiej prowincji redemptorystów o. Janusz Sok miał domagać się od o. Rydzyka, by przeszedł na emeryturę. Tymczasem na Jasnej Górze ojciec Sok mówił, że jubileuszu 50-lecia kapłaństwa, który świętuje w tym roku o. Rydzyk, z emeryturą utożsamiać nie należy. – Jubilat to nie to samo, co emeryt; tych dwóch pojęć nie wolno mylić, zwłaszcza w odniesieniu do ojca dyrektora – stwierdził prowincjał dodając, że o. Rydzyk „szybko się męczy, ale tylko wtedy, gdy nic nie robi”.

Jak zawsze w takich okazjach, na Pielgrzymce licznie obecni byli przedstawiciele rządu i politycy Zjednoczonej Prawicy. Ojciec Rydzyk skorzystał z tego, w powitaniu wyróżniając szczególnie ministra Przemysława Czarnka, którego nazwał najlepszym ministrem edukacji po II wojnie światowej. – Ci, którzy nie kochają Polski i Pana Boga, będą wszystko robić, żeby pana zniechęcić; niech się pan nigdy nie zniechęca – mówił ojciec Dyrektor.

Obecni byli także Antoni Macierewicz, wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz, wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki, minister w Kancelarii Premiera Michał Wójcik czy europosłowie Beata Kempa, Jadwiga Wiśniewska i Ryszard Czarnecki oraz liczni posłowie na Sejm.

Wśród przywitanych gości o. Rydzyk wymienił także m.in. wiceprezesa Grupy Lotos Jarosława Wróbla, którego – podobnie jak nieobecnego na pielgrzymce prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka – określił jako „porządnego człowieka”. – Dobrze robią dla Polski, Bogu dzięki, więcej takich – mówił dyrektor radia.

Do zgromadzonych na Jasnej Górze sympatyków Radia Maryja list skierował także prezydent Andrzej Duda. Prezydent ocenił, że „dzięki inicjatywie Ojców Redemptorystów powstała wspaniała sieć komunikacji i informacji, dialogu i modlitwy, która miliony ludzi dobrej woli w kraju i na świecie zjednoczyła wokół fundamentalnych wartości”.

Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Kaczyński o „nasilającej się ofensywie na wszystkich możliwych frontach”

Ale najważniejszym akcentem politycznym Pielgrzymki był bez wątpienia list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. „Dziękujemy Panu Bogu za ten wielki dar, jakim jest Radio Maryja, oraz za pozostałe przedsięwzięcia podejmowane pod auspicjami czcigodnego ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka i toruńskich redemptorystów. Bogactwo tego dzieła trudno objąć. Nie sposób by wymienić wszystkich inicjatyw, które się nań składają. (...) I właśnie dlatego, że one istnieją: my się nie damy. I dlatego będziemy żyć dla Pana Boga i ojczyzny” – napisał wicepremier, którego słowa odczytała europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że „wiele znaków wskazuje na to, że nie żyjemy tylko w czasie próby, ale że jesteśmy jej coraz bardziej intensywnie poddawani. Z jednej strony pandemia koronawirusa – miejmy nadzieję, że odchodząca powoli do przeszłości, choć tego nie możemy być pewni – z drugiej nasilająca się ofensywa na wszystkich możliwych frontach, przeciwko wierze i polskości” – napisał.

„Bezpardonowo, nieraz w sposób barbarzyński, atakowane jest to, co dla nas święte i najdroższe; to, co nas duchowo konstytuuje jako jednostki oraz stanowi filary naszej cywilizacji, naszej chrześcijańskiej i polskiej tożsamości. Neomarksistowscy inżynierowie dusz ludzkich chcą umeblować nasz polski dom na swoją modłę i wyzuć nas z tego wszystkiego, co miłujemy” – czytamy w liście.

„Ten nowy świat, który chcą nam narzucić, jest światem na opak; światem antywartości, światem łatwego życia bez odpowiedzialności. Nie ma w nim miejsca dla Pana Boga, nie ma w nim miejsca na polskość, nie ma w nim miejsca na nic, co związane jest z tradycją, co tworzy świat tradycyjnych wartości. Nie ma w nim też miejsca na Polskę, nie ma w nim miejsca na silną Rzeczpospolitą, bo w tej ich wizji mamy się stać finalnie zbiorowością ludzi niezakorzenionych w przeszłości, pozbawionych narodowej tożsamości, wyjałowionych duchowo. Mówiąc najprościej – mamy przestać być wspólnotą” – uważa wicepremier.

„Ci budowniczowie nowego świata myślą, że są już blisko zwycięstwa; wydaje im się, że czują już – widząc np. opustoszałe kościoły w Europie zachodniej – jego smak. Ale oni są w błędzie” – napisał prezes PiS.

Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Abp Depo o aborcji i antykoncepcji

W niedzielnej homilii metropolita częstochowski abp Wacław Depo ocenił, że działania Radia Maryja, Telewizji Trwam czy Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej „opatrznościowo” służą „zmaganiom o prawdę w umysłach i sercach ludzi” i są dziełem ewangelizacji.

Abp Depo wyraził prośbę, aby „Opatrzność boża nadal strzegła i prowadziła dzieła i wspólnoty rodziny Radia Maryja, Telewizji Trwam i Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, by mogły bez niesprawiedliwych nękań i sądowych oskarżeń wzrastać w prawdzie i ewangelicznej służbie Kościołowi i Polsce”.

Hierarcha mówił, że „istotnym elementem polskiej drogi wolności było dążenie do prawdy i wierność tej prawdzie, która wyzwala człowieka”. – Dlatego też zagwarantowanie prawa do Boga, do wyznawania publicznie swej wiary, znalazło swój zapis zarówno w konstytucji RP jak i w traktatach międzynarodowych ONZ – stwierdził abp Depo. Nawiązując do niedawnej rezolucji Parlamentu Europejskiego, w której zapewnienie dostępu do antykoncepcji i aborcji uznano za prawo człowieka, metropolita wskazał, iż przyjmuje ją „z bólem i niepokojem o przyszłość młodego pokolenia na ziemi polskiej”.

– Ta rezolucja kwalifikuje zabójstwo najbardziej bezbronnych obywateli jako prawo człowieka, a jednocześnie odmawia lekarzom tzw. prawa sprzeciwu ratującego życie – mówił arcybiskup, dziękując europarlamentarzystom z Polski i innych krajów, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec rezolucji.