Kup subskrypcję
Zaloguj się

Polska marka sportowa Spokey chce wejść na kolejne rynki. Ma na to ciekawy pomysł

Spokey, polska rodzinna firma, zajmująca się produkcją i dystrybucją sprzętu sportowego, ma ambicje skupiać wokół siebie nowe marki i wyjść z nimi za granicę. Czy mamy szansę na globalnego potentata znad Wisły? O tym, jak przeprowadza się taką zmianę i jak przechodzić z zarządzania organicznego na styl właścicielski, rozmawiamy z Piotrem Kanią, prezesem Spokey, i Cezarym Kożonem, który pełni w firmie funkcję COO.

"W ciągu ostatnich dwóch lat przychody firmy urosły o 100 proc., weszliśmy na wiele nowych rynków. Nadal jesteśmy przekonani, że to dopiero początek i wiele dobrego przed nami" - mówi Piotr Kania, prezes Spokey.
"W ciągu ostatnich dwóch lat przychody firmy urosły o 100 proc., weszliśmy na wiele nowych rynków. Nadal jesteśmy przekonani, że to dopiero początek i wiele dobrego przed nami" - mówi Piotr Kania, prezes Spokey. | Foto: Shutterstock/ vitstudio

Polska, rodzinna firma sportowa. Mamy kilka takich marek. Czym wy chcecie się wyróżniać?

Piotr Kania: Kreujemy nasz sprzęt w Polsce, mamy silny zespół product managerów oraz grafików, którzy projektują nasze produkty zgodnie z najnowszymi trendami. Dajemy użytkownikom radość z uprawiania sportu. Jesteśmy dostępni dla każdej osoby, dla której ważny jest zdrowy styl życia. Oferujemy szeroki asortyment począwszy od produktów do fitnessu, przez sporty specjalistyczne np. skating, do rozwiązań outdoorowych. Korzystamy z doświadczenia sportowych ekspertów, którzy są naszymi ambasadorami, codziennie praktykują uprawianie sportu i badają nasze produkty. Podpowiadają, co ulepszyć, co zmienić.

Piotr Kania, prezes Spokey
Piotr Kania, prezes Spokey | Materiał partnera

Jak dziś wygląda rynek produktów sportowych? Gdzie sprzedajecie swoje produkty?

Piotr Kania: W naszej strategii założyliśmy, by być wszędzie tam, gdzie mogą być nasi użytkownicy, dlatego też współpracujemy z wieloma partnerami, którzy posiadają rozbudowaną siatkę sklepów stacjonarnych rozlokowaną po całym terenie CEE. Od wielu lat rozwijamy listę sklepów internetowych, na których można zakupić nasze produkty. Jesteśmy obecni na wielu marketplacach oraz rozwijamy nasz własny sklep online. Wszystkie te działania tworzą ze Spokey firmę omnichanellową.

Cezary Kożon: Wymieniona przez Piotra struktura dystrybucji powoduje, że nabycie produktów Spokey jest łatwe i przyjemne dla każdego klienta. Od strony biznesowej natomiast, taki model sprzedaży pozwala nam być zwinną organizacją oraz zapewnić dobrą rotację towaru.

Cezary Kożon, który pełni w firmie funkcję COO
Cezary Kożon, który pełni w firmie funkcję COO | Materiał partnera

Jak rozwijaliście kompetencje w nowej dla Was branży?

Piotr Kania: Firma Spokey powstała na początku lat dziewięćdziesiątych w Krakowie jako mała firma produkująca sprzęt sportowy. W 2004 mój Ojciec kupił w niej udziały. Od tego czasu mocno się rozwijamy, wchodzimy na nowe rynki eksportowe. Obecnie pracujemy nad tym, by jeszcze szybciej skalować działalność.

Uczyliśmy się też wszystkiego jako praktycy sportu. Od zawsze byliśmy sportowo aktywni. Zimą, praktycznie każdy weekend spędzamy na nartach, latem na rowerach. Chcieliśmy takim stylem życia zarazić inne rodziny w Polsce. Często jest bowiem tak, że dzieci uprawiają sport, a rodzice nie. My chcemy to zmienić i zaproponować im wspólny rozwój sportowy. Poprzez nasze produkty, dzięki którym pasję do sportu można pielęgnować wspólnie. Rodzinnie lub w gronie przyjaciół.

Ostatnie lata to gigantyczny rozwój. Jak udało wam się odnieść taki sukces na bardzo konkurencyjnym rynku?

Piotr Kania: W ciągu ostatnich dwóch lat przychody firmy urosły o 100 proc. Jest to efekt mocnej właścicielskiej restrukturyzacji, zaproszenia nowych osób do współpracy, przedefiniowania strategii oraz podniesienie efektywności operacyjnej całej firmy. Wzrost ten był wspomagany przez działania marketingowe, jak i cyfryzację firmy. Jesteśmy przekonani, że zdecydowanie więcej rozwoju jeszcze jest przed nami. Zdefiniowaliśmy wiele obszarów, w których widzimy duży potencjał do rozwoju.

I właśnie dlatego tak dużo postanowiliście zainwestować w rozwój online? Z rynku pozyskaliście Cezarego Kożona, eksperta w tej dziedzinie.

Piotr Kania: Sporo czasu zajmuje operacyjne prowadzenie biznesu. Wymaga to ogarnięcia sporej ilości szczegółów. Z drugiej strony duże zmiany na rynku powodują, że trzeba mieć czas na to, by wyznaczyć mądre cele dla firmy, ułożyć strategię. Dbanie o te dwa obszary jest bardzo wymagające i trudne i właśnie dlatego Czarek ma dograć operacyjnie każdy kluczowy szczegół, tak bym ja miał więcej czasu na działania strategiczne.

Panie Czarku, to nie jest jedyne zadanie, które przed panem postawiono. Za co jest pan odpowiedzialny?

Cezary Kożon: Przede wszystkim mam wyskalować ten biznes. Mam w tym zakresie spore kompetencje i doświadczenie. Przez ostatnie 10 lat rozwijałem eCommerce softwarehouse, który rozwinąłem do bardzo dużych rozmiarów - jednego z liderów na rynku CEE. To wyzwanie, do którego zostałem zaproszony, jest kolejnym krokiem w mojej karierze i wykorzystaniem w praktyce po stronie firmy handlowej moich doświadczeń retailowych i eComemrce’owych. Sposobem na skalowanie biznesu jest dalsza digitalizacja procesów wewnątrz firmowych i procesów komunikacji z Partnerami Biznesowymi - fundamenty, które pozwolą nam wejść na wiele kolejnych rynków zagranicznych jednocześnie. Digitalizacja procesów wspiera nasze tradycyjne działania handlowe i będzie stanowiła dodatkowy argument współpracy ze Spokey. Innym z zadań z zakresu asortymentu będzie np. poszerzenie asortymentu o produkty komplementarne do tego co już produkujemy.

Ale to również podjęcie wyzwania poszerzenia sprzedaży online. To łatwe w przypadku produktów sportowych? Przecież często trzeba je przymierzyć, obejrzeć z bliska.

Piotr Kania: Zdecydowanie jest tak, że wielu klientów chce dotknąć sprzętu, na którym będzie ćwiczyć, chce wypróbować rolki, na których będą jeździć. Kanał online wygrywa jednak wygodą. Dostajemy produkt do domu, nie musimy nigdzie wychodzić, żeby go kupić.

Cezary Kożon: Mogę powiedzieć, że sprzęt sportowy ma mniej obiektywnych przeszkód zakupowych dla Klienta końcowego niż chociażby odzież. Żeby ograniczyć obiekcje klienta i zwiększyć poczucie bezpieczeństwa z zakupów, wprowadza się wiele ułatwień np. politykę łatwych zwrotów. Mimo dokładnych opisów, szczegółowego określania wymiarów, klienci i tak często zamawiają dwa rozmiary, by zwrócić ten, który nie pasuje. Ale to jest specyfika online’u i naszym zadaniem jest zminimalizować wszelkie tarcia na ścieżce zakupowej. Chcemy cały czas walczyć o to, by zwiększyć częstotliwość powracania klientów do naszego sklepu. Pracujemy nad jeszcze mocniejszym wejściem na rynki zagraniczne, poprzez pojawienie się na zagranicznych marketplace`ach.

Jednym z celów będzie też przejście prezesa na poziom właścicielski. Jak się do tego przygotowujecie?

Piotr Kania: Silna firma to przede wszystkim silny zespół. Zapraszamy do współpracy ambitne osoby oraz dbamy o już zbudowany zespół, rozwijając ich kompetencje. Naszym celem jest mocny wzrost skali działalności, dlatego też delegowanie obecnie wykonywanych obowiązków jest kluczowe. Poprzez taki styl pracy pojawia się przestrzeń na nowe zadania i projekty. W Spokey silny zespół to nie tylko umiejętności techniczne - jako firma rodzinna na pierwszym miejscu zawsze stawiamy wartości - są one dla nas fundamentem na którym można budować organizacje.

Zapowiadacie też przejęcia. Kto jest dla was interesujący pod tym względem?

Piotr Kania: Naszym celem jest budowa house of brands. Interesują nas marki, które są już w Polsce rozpoznawalne, ale praktycznie nie istnieją za granicą. Z drugiej strony szukamy firm, które są znane na innych rynkach, ale w chwili obecnej nie prowadzą działalności na rynku CEE. Korzystając z naszych kompetencji, chcemy je wypromować oraz budować ich długoterminową wartość.

Dziękuję za rozmowę