Kup subskrypcję
Zaloguj się

Klimatyzacja w mieszkaniu? Najpierw musisz mieć zgodę wspólnoty. Wszystko, co powinieneś wiedzieć na temat montażu

Wiatrak, wentylator czy klimatyzacja? To ostatnie rozwiązanie z pewnością jest najdroższe, a na jego montaż możemy dość długo czekać. Niemniej jednak klimatyzacja jest najbardziej skuteczna na polskie tropiki. Stąd coraz więcej deweloperów proponuje mieszkania "z klimą".

Warto wiedzieć, że nie można samowolnie montować klimatyzacji na budynku wielorodzinnym.
Warto wiedzieć, że nie można samowolnie montować klimatyzacji na budynku wielorodzinnym. | Foto: Aquarius Studio / Shutterstock

Upalne letnie dni i ciepłe noce sprawiają, że coraz częściej zastanawiamy się, jak schłodzić nasze mieszkania. Wszak dla wielu osób pełnią dziś one rolę biura, więc przebywamy w nich praktycznie non stop. Jedni w sklepach DIY lub w internecie zamawiają wiatraki, wentylatory czy przenośne klimatyzatory, inni przymierzają się do instalacji klimatyzacji na stałe.

Najczęściej wybór pada na opcję najtańszą, czyli przenośne klimatyzatory. Można je kupić już za ok. 1 tys. zł. Nie wymagają żadnego montażu, do tego ich obsługa jest bardzo łatwa. – Poza tym wiele modeli ma fabrycznie zamontowane kółka, więc bez kłopotu przestawimy je do innego pomieszczenia – mówi Beata Zielińska, analityk serwisu domiporta.pl. Dodaje jednak, że klimatyzatory przenośne nie są zbyt skuteczne. – Odebrane przez urządzenie ciepło trzeba odprowadzić na zewnątrz przewodem elastycznym oknem lub drzwiami balkonowymi, przez które w tym czasie napływa gorące powietrze z zewnątrz, aczkolwiek rozwiązaniem doraźnym na napływ ciepłego powietrza z zewnątrz może być zastosowanie tzw. Airlock-a, czyli uszczelki okiennej. Poza tym większość tego typu klimatyzatorów pracuje dosyć głośno – ostrzega Beata Zielińska.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

Dużo bardziej skuteczne są klimatyzatory typu split, złożone z dwóch części, nazywanych jednostkami. Pierwszą z nich jest montowana w pomieszczeniu, druga - na na zewnątrz budynku. Obie jednostki połączone są rurami, którymi płynie czynnik chłodniczy.

- Biorąc pod uwagę, jakie temperatury w ostatnim czasie gościły w naszym kraju, decyzja o montażu takich urządzeń jest jak najbardziej uzasadniona. W mieszkaniach w blokach często wszystkie okna skierowane są w jedną stronę. Jeżeli jest to ściana południowa, czyli ta najbardziej nasłoneczniona, lokum zamienia się w nagrzaną puszkę. W takiej sytuacji zamykanie i zasłanianie okien czy uruchomienie wiatraków nie zawsze przynosi oczekiwane efekty – zauważa Mariusz Łubiński, prezes firmy zarządzającej nieruchomościami Admus. – Jednak przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie i montażu tego rodzaju urządzenia warto zapoznać się z opinią wspólnoty lub spółdzielni i sąsiadów – dodaje.

Tylko za zgodą wspólnoty

Warto bowiem wiedzieć, że nie można samowolnie montować klimatyzacji na budynku wielorodzinnym. - Elewacja to część wspólna nieruchomości. Nie jest naszą własnością. Po za tym często wiążą się z nią prawa autorskie, niezbywalne, należące do architektów, lub deweloperów. To dotyczy zwłaszcza nowych budynków – wyjaśnia Mariusz Łubiński.

Montaż klimatyzacji wymaga więc uprzedniego uzyskania pozwolenia od wspólnoty mieszkaniowej bądź spółdzielni. By z kolei zarządca lub administrator mógł wydać zgodę, najpierw wspólnota podejmuje ogólną uchwałę dopuszczającą zmianę części nieruchomości wspólnej, czyli w tym przypadku instalację urządzeń. Uchwała określa, w jakich miejscach, jest dozwolony montaż tego typu urządzeń – np. na poziomie balkonów pod barierkami lub na dachu. Wszelkie te kwestie są konsultowane z architektem budynku – Uchwała również określa odpowiedzialność właścicieli za usuwanie ewentualnych szkód wywołanych wadą urządzeń bądź niewłaściwym ich montażem – mówi Mariusz Łubiński.

Jak długo to trwa?. To zależy, czy osoba, która występuje o pozwolenie na instalację klimatyzacji, jest pierwszym właścicielem mieszkania w budynku starającym się o taką zgodę, czy już kolejnym. W tym pierwszym przypadku samo podjęcie uchwały może zająć nawet kilka miesięcy, w tym drugim przypadku, gdy wspólnota ma już "wyćwiczony" cały proces, zarządca lub administrator jest w stanie wydać zgodę nawet w ciągu kilku godzin – wyjaśnia Mariusz Łubiński. – Dokument ten jest wydawany bezpłatnie – dodaje. Zwraca jednocześnie uwagę, że w niektórych przypadkach nie mamy szans na zamontowanie klimatyzacji. – Jeśli mieszkamy w zabytkowej kamienicy, musimy się liczyć z odmową instalacji dodatkowych urządzeń na jej elewacji przez konserwatora zabytków. Wówczas trzeba klimatyzatory "ukryć" na dachu lub za specjalnymi murkami, co zwiększa koszty, gdyż wymaga np. użycia większej ilości rur albo pompek. Czasem również sami architekci nie zgadzają się na zaburzenie estetyki budynku klimatyzatorami. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się rzadko – zapewnia Mariusz Łubiński.

Warto również zwrócić uwagę na sposób odprowadzania wody – nie zawsze można to uczynić na zewnątrz, czasem trzeba wpiąć się do rur kanalizacyjnych. – Ogólnie koszt montażu zależy od liczby pomieszczeń, w których mają się pojawić klimatyzatory, aczkolwiek do jednego urządzenia zewnętrznego podpiąć można kilka jednostek umieszczonych w kilku pokojach, kuchni itd., co w pewnym stopniu obniża wydatki. Najlepiej, gdy kwestia klimatyzacji jest poruszana już na etapie projektu budowlanego. I tak się coraz częściej dzieje – deweloperzy, zwłaszcza na rynku premium, sprzedają mieszkania już od razu wyposażone m.in. w klimatyzację. W końcu nasze lata stały się tropikalne, a temperatura w nocy potrafi się utrzymywać na poziomie powyżej 20 stopni Celsjusza – opowiada Mariusz Łubiński.

Chłodzenie i oczyszczanie powietrza

Do wyboru są różne jednostki wewnętrzne – ścienne, przypodłogowo-sufitowe, kasetonowe oraz kanałowe.

- W naszych domach najczęściej spotyka się modele ścienne, gdyż są nieduże, mają atrakcyjny wygląd i są tańsze niż pozostałe jednostki. Niestety takie urządzenie może obsługiwać tylko jedno pomieszczenie. Dla schładzania całego mieszkania najlepiej zamontować system multisplit, pozwalający na podłączenie do jednej jednostki zewnętrznej kilku wewnętrznych. Pracą jednostek wewnętrznych można sterować niezależnie za pomocą zdalnych pilotów, ale też smartfona oraz tabletu z systemem Android/iOS – tłumaczy Beata Zielińska. Klimatyzatory mają również dodatkowe atuty – dzięki zamontowanym w nich filtrom i jonizacji, oczyszczają powietrze z pyłów, alergenów i wirusów. - Niektóre są w stanie usunąć także zanieczyszczenia spowodowane smogiem – podpowiada Beata Zielińska.

Eksperci serwisu domiporta.pl, wyliczają, że założenie klimatyzacji w mieszkaniu o powierzchni 60 mkw., składającym się z salonu połączonego z kuchnią oraz dwóch sypialni, to wydatek minimum 9 tys. zł. W tej cenie zawiera się kupno urządzenia, dodatkowych materiałów i jego montaż.

Gabriela Dawid-Bała, kierownik projektu w firmie CentroClima, wyjaśnia, że koszt montażu zależy od wielu czynników, m.in. od długości instalacji i możliwości poprowadzenia tras, od tego, czy instalacja zostanie ukryta w korytach czy bruzdach ściennych, a także, jak będą odprowadzane skropliny – przez specjalną pompkę czy grawitacyjnie.

- Za prosty i podstawowy montaż instalacji, orientacyjnie zapłacimy ok. 1,7 tys. zł od klimatyzatora typu split. Oczywiście ceny urządzeń zależą od wybranego modelu, marki producenta, a także dodatkowych funkcji, np. możliwości zdalnego zarządzania funkcjami urządzenia, automatycznego oczyszczania filtrów. Droższe też będą modele mające niebanalny design. Ceny jednostek wewnętrznych zaczynają się już od 900 zł. Natomiast na agregat zewnętrzny musimy przeznaczyć od 1,6 tys. zł, w zależności od mocy urządzenia – tłumaczy Gabriela Dawid-Bała.

Ile kosztuje eksploatacja klimatyzacji? - Przyjmując, że w ciągu dnia średnio będziemy schładzali pomieszczenia przez ok. 5 godzin. Przy cenie prądu w wysokości ok. 0,70 PLN/kWh orientacyjny dobowy koszt klimatyzowania mieszkania o pow. 60 mkw. wyniesie ok 9-10 zł. Pamiętajmy, że o kosztach decyduje nie tylko klasa energooszczędności urządzeń, ale właśnie przede wszystkim czas użytkowania – tłumaczy Gabriela Dawid-Bała.