Środa, 24 kwietnia 2024r.

Leszek Miller dla Faktu: żądza władzy i pieniądze uderzyły Czarzastemu do głowy

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

- Dla Czarzastego są dwie rzeczy najważniejsze: utrzymanie władzy i gospodarowanie dużymi pieniędzmi, które SLD otrzymała za to, że jest w Sejmie. To niemałe pieniądze, którymi chce zarządzać jednoosobowo. Władza i pieniądze podyktowały jego sposób zachowania - mówi w rozmowie z Faktem Leszek Miller, europoseł i były premier.

Leszek Miller i Włodzimierz Czarzasty. Foto: Maciej Goclon/Fotonews, Damian Burzykowski / newspix.pl

W ubiegłą sobotę lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty zawiesił dziewięcioro członków zarządu, w tym sześciu posłów Lewicy, m.in. Tomasza Trelę. W uzasadnieniu tej decyzji wskazywał, że politycy skierowali do niego list, w którym podważyli sposób konsolidacji dawnego SLD oraz Wiosny Roberta Biedronia. Z kolei zawieszeni politycy poinformowali media, że sprzeciwiają się powołaniu w partii tylko dwóch frakcji - SLD i Wiosny.

Miller: dla Czarzastego są dwie rzeczy najważniejsze: utrzymanie władzy i gospodarowanie dużymi pieniędzmi

Fakt: Panie premierze, zawieszenie dziewięciu członków zarządu Nowej Lewicy wydaje się nerwowym ruchem ze strony Włodzimierza Czarzastego. Jak Pan to ocenia?

Leszek Miller: To jest sytuacja, w której przewodniczący wie, że jest w mniejszości i eliminuje tych, którzy mają inne zdanie, żeby uzyskać większość. Jestem tym przejęty i zawstydzony, bo po 30 latach Lewica straciła ważne słowo „demokratyczne”. To, co zrobił Czarzasty, jest charakterystyczne dla partii, która nie rządzi się demokratycznymi regułami, tylko dla takiej, gdzie wódz rządzi autorytarnie. A każdemu, kto się z nim nie zgadza, mówi: "zawieszam cię, wyjdź". To jest bardzo smutne i bardzo wstydliwe. Wstydzę się również za te koleżanki i kolegów, którzy stanęli po stronie Czarzastego. Z niektórymi z nich pracowałem przez wiele lat. Nie przypuszczałem, że są do tego zdolni.

Co było prawdziwym powodem zawieszenia polityków Lewicy?

Na posiedzeniu rady krajowej, która była dwa tygodnie wcześniej, Włodzimierz Czarzasty przegrał ważne głosowanie, stosunkiem chyba 50 do 26, w którym rada postanowiła zwołać drugą część konwencji i do czego go zobowiązała. On odgrażał się, że tego nie zrobi, bo wie, że konwencja może zmienić status, przewodniczącego. I zarząd miał wrócić do tych spraw oraz przesądzić o tym, że w Nowej Lewicy będzie więcej frakcji niż dwie [SLD i Wiosna Biedronia - red.]. Co będzie zresztą zgodne z statutem, bo nie mówi on o tym, że mają być tylko dwie frakcje. Czarzasty tak się podobno umówił z Biedroniem, ale umówienie dwóch panów bez zapisu tego w statucie jest nieistotne. Pojawienie się trzeciej czy czwartej frakcji oznaczałoby, że Czarzasty nie będzie wybrany na przewodniczącego. I dlatego pozawieszał tych wszystkich, którzy myślą inaczej niż on, żeby się przed tym uchronić. Dla Czarzastego są dwie rzeczy najważniejsze: utrzymanie władzy i gospodarowanie dużymi pieniędzmi, które SLD otrzymała za to, że jest w Sejmie. To niemałe pieniądze, którymi Czarzasty chce zarządzać jednoosobowo. Władza i pieniądze podyktowały jego sposób zachowania.

Miller: Czarzasty jako uczeń prześcignął mistrza Kaczyńskiego

Powiedział pan, że część polityków chciała zwołania drugiej części konwencji. Tej, na której zdecydowano o połączeniu SLD z Wiosną?

Tak, ta konwencja odbyła się w grudniu dwa lata temu. Wtedy zdecydowano, że to jest pierwsza część konwencji, a druga odbędzie się za jakiś czas. I Czarzasty postanowił jej nigdy nie zwołać, bo się po prostu bał, że przed kongresem konwencja dokona głębokich zmian, łącznie ze zmianą przewodniczącego. Mówi się, że Sejm głosuje dotąd, dopóki nie uzyska wyniku satysfakcjonującego Jarosława Kaczyńskiego. Czarzasty poszedł dalej – eliminuje już przed głosowaniem wszystkich, którzy mogliby zachować się inaczej niż on sobie życzy. Można powiedzieć, że Czarzasty jako uczeń prześcignął mistrza Kaczyńskiego.

Decyzja o zawieszeniu wydaje się ruchem, który będzie rodził kolejne konflikty, bo teraz Włodzimierz Czarzasty będzie musiał teraz zarządzać klubem, w którym jest sześciu posłów, zawieszonych w partii...

Tam doszło do bardziej żenujących sytuacji, mianowicie Czarzasty zmieniał miejsce posiedzenia zarządu krajowego, wynajęta ochrona miała na kartce nazwiska tych, których można było wpuścić i tych, których nie wolno. Wśród tych napiętnowanych byli posłowie i posłanki, których potraktowano jak przypadkowych przechodniów z ulicy. Oni chcieli wejść, ich nie chciano wpuścić, działy się tam rzeczy gorszące. I tym bardziej się wstydzę za moich dawnych współpracowników, którzy dzisiaj stanęli po stronie Czarzastego, zamiast po stronie swoich koleżanek i kolegów, których Czarzasty potraktował jak przedmioty. Dla partii politycznej to rzecz niedopuszczalna, bo w ten sposób można każdego, który nie zgadza się z głosem przewodniczącego, marginalizować i wyrzucić. To jest charakterystyczne dla autorytarnych struktur, ale nigdy dla partii politycznej, która chce funkcjonować w demokratycznym systemie politycznym. To rzecz skandaliczna.

Dlaczego nazwał Pan Włodzimierza Czarzastego uzurpatorem?

Bo według statutu SLD po czterech latach powinna się odbyć kampania wyborcza i kongres SLD. To się nie odbyło i Czarzasty w pewnym momencie wszedł w szósty rok czteroletniej kadencji.

Lewica ma w ostatnich sondażach 5 proc. poparcia. Czy należy się spodziewać pogorszenia tego wyniku po awanturze, jaka wybuchła na Lewicy?

Trzy lewicowe partie miały łącznie 5 proc. To, że wynik będzie jeszcze gorszy, to pewne. Ludzie zauważą, że oprócz wewnętrznej bijatyki nie ma nic na Nowej Lewicy.

Czy spadek Lewicy w sondażach wiąże pan z tym, że partia dogadywała się z PiS ws. Funduszu Odbudowy poza plecami opozycji?

Tak, oczywiście. Lewica miała najbardziej antypisowski elektorat ze wszystkich opozycyjnych ugrupowań, nawet większy niż Platforma Obywatelska. I nagle ten antypisowski elektorat zobaczył, jak trzech przywódców Lewicy spotyka się z PiS. Oni byli całkowicie zaskoczeni i zniesmaczeni. Ten spadek od tego się zaczął, że nie ma zgody elektoratu na takie konszachty.

Po drugie: wrócił Tusk i całe kierownictwo Lewicy wystąpiło przeciwko Tuskowi z dowcipami i stwierdzeniami, że "to już było". A jednocześnie z badań wynika, że 80 proc. elektoratu Lewicy popiera Tuska. Odczucia elektoratu bardzo gwałtownie rozminęły się z polityką kierownictwa Lewicy . To na pewno były dwie główne przyczyny spadku notowań Lewicy. A teraz będzie trzecia – walka wewnętrzna.

Kwaśniewski mówi o czwartej fali i o tym, na co Polacy nie zgodzą się tym razem

Miller: Czarzasty uważa, że programy społeczne i socjalne PiS są mu bardzo bliskie

Z Sejmu docierają plotki, że Włodzimierz Czarzasty jest gotowy do współrządzenia z PiS w kolejnej kadencji Semu. Czy to możliwy scenariusz?

To bardzo możliwe, bo Razem uważa, że rozdawnictwo, które uprawia PiS, to polityka bardzo prospołeczna i warta poparcia. A jeżeli chodzi o Czarzastego, to on zakłada że PiS będzie miał trzecią kadencję, nie będzie miał samodzielnej większości i dlaczego nie miałby rządzić z Lewicą? Czarzasty uważa, że programy społeczne i socjalne PiS są mu bardzo bliskie, a co do reszty – to małe szczegóły, nad którymi można przejść do porządku publicznego.

Prof. Ewa Łętowska: sędziowie muszą spełniać normy europejskie

Jest sporo młodych i ambitnych polityków na Lewicy, np. Andrzej Rozenek. Jak pan sądzi, czy mają szansę na przejęcie władzy w partii?

Wszystko zależy od tego, co się wydarzy, co zrobi teraz grupa kontestatorów, ludzi, którzy zachowują się bardzo porządnie, bo nie są w stanie zaakceptować takiego autokratycznego stylu rządów, jaki proponuje Czarzasty. Skapitulują czy uznają, że sprawy zaszły za daleko, że już nie ma gdzie się cofać? Będą próbowali uzyskać własną podmiotowość, stworzyć własny klub parlamentarny czy poselski? ? Wszystko zależy od tego, czy będą chcieli walczyć z Czarzastym, czy uznają, że lepiej skapitulować.

Rozmawiała: Beata Czuma

Tusk przyciągnął w Gdańsku wielkie tłumy. Z jego ust padły bardzo mocne oskarżenia

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji