Obserwuj w Google News

Było pięknie, ale nie obyło się bez wpadki. Polka wniosła na ceremonię złą flagę

1 min. czytania
23.07.2021 18:38
Zareaguj Reakcja

Reprezentacja Polski na ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio 2020 wypadła fantastycznie, jednak nie zdołała obejść się bez bądź co bądź kompromitującej wpadki. Jedna z zawodniczek wniosła bowiem na przemarsz... flagę innego kraju.

Wpadka reprezentantki Polski na IO Tokio 2020
fot. Twitter/Eurosport/screen

Igrzyska olimpijskie w Tokio zostały w piątek oficjalnie otwarte. Cesarz Japonii Naruhito wypowiedział uroczyste słowa rozpoczynające rozgrywki, zaś druga obecnie najlepsza tenisistka świata, Naomi Osaka, zapaliła znicz olimpijski.

Zanim jednak do tego doszło, na płytę stadionu wyszły wszystkie reprezentacje biorące udział w igrzyskach, a wśród nich oczywiście Polacy. Naszymi chorążymi byli Maja Włoszczowska i Paweł Korzeniowski, a w przemarszu udział wzięła część naszych sportowców i mała grupa działaczy.

Tokio 2020: Było pięknie, ale nie obyło się bez wpadki. Polka wniosła na ceremonię złą flagę

W trakcie uroczystego pochodu reprezentanci Polski wymachiwali małymi biało-czerwonymi flagami, choć - jak się potem okazało - nie wszyscy w tych kolorach. Jedna z zawodniczek wniosła bowiem na stadion olimpijski flagę Singapuru, a więc czerwono-białą z charakterystycznym półksiężycem.

Nie jest do końca pewne, w jaki sposób doszło do podmiany i dlaczego, jednak nie da się ukryć, że ktoś się poważnie pomylił. Kto? Wierząc relacji na InstaStories Joanny Pawlak, polskiej jeźdźczyni, pomyliła się jej koleżanka z kadry, biorąca udział w tej samej konkurencji - Małgorzata Cybulska.

Joanna-Pawlak-i-Małgorzata-Cybulska
fot.

RadioZET.pl