Zła passa przez obecność głowy państwa?
Igrzyska w Japonii rozpoczęły się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. Polscy sportowcy w Tokio nie dają kibicom powodu do satysfakcji. Codziennie oglądamy zmagania naszych reprezentantów na olimpiadzie, lecz zamiast sukcesów, są porażki i co chwila ktoś z ekipy biało-czerwonych ktoś odpada. Trudno wytłumaczyć złą passę Polaków, lecz niektórzy mają pewne podejrzenia…
Imieniny Anny Komorowskiej: lodziki i piwko. Prezydent zadowolony
Lis wypomina Dudzie wpadkę
Redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis obarcza winą za niepowodzenia sportowców, prezydenta Andrzeja Dudę. Dlatego, że głowa państwa pojechała do Tokio kibicować olimpijczykom. Lis wypomina też wpadkę prezydenta, który podczas przemówienia stwierdził, że Polacy na przełomie lat 30. i 40. współpracowali z Japończykami. A jak wiadomo, Japonia podczas II wojny światowej stała po stronie Niemiec. Co prawda dziennikarz nie napisał wprost, że chodzi mu o Andrzeja Dudę, ale łatwo się domyślić o kogo chodzi. – "Facet zdążył się wygłupić i przynieść naszym pecha. Niech wraca dokończyć wakacje” – taki wpis zamieścił dziennikarz na Twitterze.
Szok! Siostrzeniec Morawieckiego poszedł do mediów i zdradził wszystko
Nieco później Tomasz Lis udostępnił mem z prezydentem Dudą, który potwierdza jego tezę o prezydenckim pechu. I dopisał „Wraca kibicować PiS-owi. Jest szansa”. Czyżby głowa państwa miała teraz przynieść pecha PiS? To się okaże.