Niemieckie śmieci zalewają Polskę. "Nic się nie zmieniło"

731

Niemcy wywożą śmieci do Polski i chociaż Polska domaga się, aby nielegalnie składowane odpady zostały zabrane, rząd w Berlinie nic nie robi, aby problem rozwiązać - twierdzi niemiecki portal RND Chodzi o tysiące ton niebezpiecznych odpadów.

Niemieckie śmieci zalewają Polskę. "Nic się nie zmieniło"
Zdjęcie poglądowe (Getty Images)

Polska domaga się od Niemiec odbioru nielegalnie składowanych w naszym kraju śmieci, ale Niemcy nic z tym nie robią. O sprawie, która ciągnie się od lat, napisał w piątek niemiecki portal RND.

Tę sytuację widać teraz w toczącym się od 2015 r. sporze z Polską dotyczącym nielegalnego składowania niemieckich odpadów na polskim terytorium i dalszej odmowy przyjęcia ich z powrotem przez Niemcy - stwierdza dla portalu RND publicysta Jan Emendoerfer.

Proceder trwa od lat. W 2015 roku wyszło na jaw, że przedsiębiorstwo z Saksonii nielegalnie wywoziło do Polski tony żużlu cynkowego. Podobne sytuacje miały miejsce w kilku innych niemieckich firmach. Wiceminister środowiska wysłał do Berlina list, ale nic nie zdziałał.

Trwa wymiana korespondencji, a w sprawie śmieci nic się nie zmieniło. Przerzucono odpowiedzialność na lokalne władze - stwierdzono, że skoro Niemcy to państwo federacyjne, to problem powinny rozwiązać kraje związkowe. Te jednak też nie reagują.

Od 2015 r. nic się nie zmieniło; niemieckie odpady, w tym gips, plastik i szkło, nadal trafiają do Polski, a Niemcy - pionier UE w dziedzinie segregacji odpadów - jak dotąd nie podjęły żadnych starań, by to zmienić - dodaje portal RND.

Polski wiceminister środowiska Jacek Ozdoba przyznaje, że w sprawę zamieszane są także polskie firmy. Podkreśla jednak, że "odpady zostały wytworzone w Niemczech" i to głównie Niemcy są odpowiedzialne za ich wywóz i składowanie na terenie Polski.

Zobacz także: Niemcy. Wybuch w Leverkusen. Słup ognia widoczny z kilku kilometrów
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić