USA testują pocisk hipersoniczny AGM-183. Prędkość 25 tysięcy km/h

Stany Zjednoczone przetestowały najpotężniejszy na świecie pocisk hipersoniczny, który rozwija prędkość przekraczającą 25 tysięcy km/h i jest blisko trzy razy szybszy od rosyjskich czy chińskich odpowiedników.

Stany Zjednoczone przetestowały najpotężniejszy na świecie pocisk hipersoniczny, który rozwija prędkość przekraczającą 25 tysięcy km/h i jest blisko trzy razy szybszy od rosyjskich czy chińskich odpowiedników.
USA mają pocisk, który leci 3 minuty z Warszawy do Moskwy /Lockheed Martin /materiały prasowe

Rok temu Pentagon ogłosił, że zawiesza program ARRW, którego owocem miało być powstanie pocisku hipersonicznego, który rozwija zawrotną prędkość przekraczającą 25 tysięcy km/h. Jednak kilka dni temu okazało się, że armia przeprowadziła kolejny test tej broni i tym samym wysłała wymowną informację Chinom oraz Rosji, że jest gotowa do szybkiej i skutecznej odpowiedzi na ataki na sojuszników.

AGM-183 ARRW i jego następcy ma stawić czoło rosyjskim pociskom hipersonicznym Kindżał. Pocisk jest tak szybki, że bez trudu może przedrzeć się przez nawet najnowocześniejsze systemy obrony powietrznej Rosji czy Chin. Co niezwykłe, w trakcie lotu może poruszać się z prędkością 7 km/s, czyli wystrzelony np. z obszaru Warszawy raziłby cele w Moskwie po zaledwie 3 minutach.

Reklama

USA prezentują pocisk hipersoniczny AGM-183 ARRW

Pocisk powietrze-ziemia został zaprojektowany i wyprodukowany przez amerykański koncern Lockheed Martin. Broń ta ma masę 3 ton, długość 7 metrów i składa się z dwóch modułów. Pierwszym jest silnik rakietowy, który rozpędza konstrukcję do 5 Ma i w pierwszej fazie lotu wynosi pocisk na orbitę, tymczasem drugi moduł, a mianowicie głowica szybująca, w trakcie opadania pozwala na osiągnięcie prędkości 20 Ma i zneutralizowanie dowolnego celu.

Jedna sztuka pocisku ma kosztować od 15 do 18 milionów dolarów. Zasięg ma wynosić ok. 1600 kilometrów. AGM-183 ARRW (Air-Launched Rapid Response Weapon, czyli "broń szybkiego reagowania wystrzeliwana z powietrza") znajduje się obecnie w fazie testów operacyjnych. Rzecznik Sił Powietrznych USA, gen. Patrick S. Ryder, przyznał, że wraz z ostatnim eksperymentem "Siły Powietrzne wykonały wszystkie planowane loty testowe".

Broń szybkiego reagowania wystrzeliwana z powietrza

Sam Donald Trump, jeszcze za czasów swojej kadencji w 2020 roku, przyznał w gabinecie owalnym: "że Stany Zjednoczone mają pocisk, który jest 17 razy szybszy, niż dotychczasowe pociski". Wówczas pojawiły się głosy, że nie jest to prawdą, ale teraz wszystko wskazuje na to, iż prace nad pociskiem mogły być prowadzone, ale już w tajemnicy przed całym światem.

Nieoficjalnie mówi się, że AGM-183 ARRW ma być gotowy do działania jeszcze w tym roku. Będzie mógł on być przenoszony przez zarówno bombowce strategiczne B-52H, jak i najnowsze B-21 Raider. Pentagon chce z ich pomocą móc odpowiedzieć na ewentualny atak na swoje bazy względem Chin czy Rosji.

Najnowszy bombowiec B-21 Raider przeniesie AGM-183 ARRW

Nieoficjalnie mówi się, że program ARRW stanie się teraz bazą do powstania całej grupy pocisków hipersonicznych do różnego zastosowania. Z danych z budżetu Pentagonu na 2025 rok wynika, że na rozwój programu Hypersonic Attack planuje się przeznaczyć ponad 500 milionów dolarów. USA muszą rozwijać tego typu broń, ponieważ eksperci militarni nie mają wątpliwości, że to przyszłość pola walki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Kindżał | Lockheed Martin | Moskwa | Pentagon | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy