Obserwuj w Google News

Aż huczy od plotek ws. Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński w końcu zabrał głos

3 min. czytania
27.03.2024 11:02
Zareaguj Reakcja

Pogłoski ws. rozpadu Zjednoczonej Prawicy krążą w mediach od dłuższego czasu, nasilanie ostatnimi wypowiedziami polityków PiS i Suwerennej Polski, którzy rzucają wobec siebie wzajemne pretensje i oskarżenia. Głos w tej sprawie zabrał w końcu Jarosław Kaczyński. Prezes PiS wypowiedział się także na temat swojej ponownego startu w wyborach na szefa partii.

Kaczyński
fot. Grzegorz Wajda/REPORTER

Nie milkną pogłoski o możliwym rozpadzie w obozie Zjednoczonej Prawicy. Jak mówiła w podcaście Radia ZET "Machina Włady" politolożka z UW dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene, może się stać jeszcze przed czerwcowymi wyborami do Europarlamentu. Tak samo w swoim felietonie w "Rzeczpospolitej" przewidywał prof. Marek Migalski z Uniwersytetu Śląskiego, sugerując samodzielną listę "ziobrystów" do PE. Wszystko przez wewnętrzne konflikty, które zdają się rozsadzać ZP od środka.

Zdaniem europosła Patryka Jakiego winnym jest m.in. były premier Mateusz Morawiecki, który prowadził zbyt uległą politykę wobec Brukseli, co miało doprowadzić do utraty władzy. Jakiego skrytykowali m.in. Piotr Muller i Michał Dworczyk (stronnicy Morawieckiego), przekonując, że roztrząsanie sporów na forum publicznym nie służy dobru ich formacji. Byli oni zdania, że to nie "miękkość" wobec UE, ale właśnie zbytni radykalizm Suwerennej Polski sprawił, że PiS przegrało wybory.

Rozłam w Zjednoczonej Prawicy? Kaczyński zabrał głos

Głos w sprawie zabrał w końcu sam Jarosław Kaczyński, który ocenił, że "spory trwają wszędzie", ale kiedy Zjednoczona Prawica rządziła była w stanie wspólnie podejmować decyzje. - Problem jest po drugiej stronie, bo się kłóci i nie potrafi podejmować decyzji - przekonywał w rozmowie z Radiem Plus.

Redakcja poleca

W tym kontekście podał przykład kwestii składki zdrowotnej czy aborcji, mówiąc, że "oni są tym paraliżowani". Szef PiS zwrócił uwagę, że w wielkich obozach politycznych "zawsze są różnice zdań" i "w tej chwili też jakieś różnice zdań mogą występować, ale proszę się o nas nie obawiać".  Dopytywany czy jest temat wykluczenia Suwerennej Polski ze Zjednoczonej Prawicy, Kaczyński powiedział jednoznacznie: "Nie ma takiego tematu".

Kaczyński znów kandydatem na prezesa PiS? "Zgłoszę się"

Kaczyński był też pytany o zmianę zdania, jeśli chodzi o ponowne ubieganie się o stanowisko prezesa partii. - Doszedłem do wniosku, że w tym momencie sprawa wyboru nowego szefa partii mogłaby być - z punktu widzenia jedności - powiedzmy sobie problematyczna, że jest takie ryzyko - odpowiedział.

Zgłoszę się więc, bo jednak trzeba się zgodzić na kandydowanie. Sądzę, że znajdą się tacy, którzy podpiszą się - bo trzeba mieć odpowiednią ilość podpisów, i to dużo - żebym mógł być kandydatem. A czy zostanę wybrany, tego oczywiście nie wiem - Jarosław Kaczyński

Swoją chęć ponownego kandydowania tłumaczył tym, że - w jego opinii - "w jakiejś mierze dzięki mnie, ta jedność partii dotychczas była zachowana i doszło też do zjednoczenia prawicy". - A to rozdrobnienie prawicy nie pozwalało jej w latach 90-tych odegrać w gruncie rzeczy - poza krótkim okresem rządów Jana Olszewskiego - żadnej roli - podsumował ten wątek lider PiS.

Źródło: Radio ZET/PAP/Rzeczpospolita/Radio Plus

Nie przegap