Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są już posłami na Sejm. Po ciągnącej się tygodniami awanturze Prawu i Sprawiedliwości nie udało się przełamać decyzji sądu zatwierdzonej przez marszałka Sejmu.
To oznacza, że byli ministrowie muszą znaleźć dla siebie nowe miejsce w polityce. Tu do akcji wkracza Jarosław Kaczyński, który próbuje znaleźć miejsce dla partyjnych kolegów w Parlamencie Europejskim.
Mariusz Kamiński podczas środowego występu na antenie RMF FM został zapytany, czy decyzja o jego starcie została już zatwierdzona. Były poseł przyznał, że faktycznie otrzymał pozytywną rekomendację.
– Decyzje zapadną w najbliższym czasie. Rzeczywiście dostałem rekomendację zarządu wojewódzkiego lubelskiego PiS-u do kandydowania w wyborach w PE. W najbliższych dniach zapadną decyzje władz PiS-u w tej sprawie – powiedział.
– Nie wykluczam, jeżeli taka oferta zostanie potwierdzona przez kierownictwo PiS-u, to ją przyjmę, bo nie chcę pozwolić wyeliminować się z życia publicznego i mam poparcie wyborców – dodał.
Z kolei według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski Maciej Wąsik ma otwierać listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu obejmującym Mazowsze.
Wąsika na mazowieckie listy miał rekomendować Marek Suski. Poseł z samego rdzenia partii Jarosława Kaczyńskiego przewodniczy mazowieckiemu zarządowi PiS. Suski nie chciał jednak potwierdzić tych doniesień, mówiąc dziennikarzom, że kandydaci zostaną zaprezentowani na zebraniu Komitetu Politycznego partii.
Jak pisaliśmy w naTemat, przed obozem Kaczyńskiego ciężka praca na rzecz wypracowania dobrego wyniku w nadchodzących wyborach. Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazał aktualne sympatie polityczne Polaków.
Aż 32,6 proc. uczestników badania wskazało, że chciałoby oddać głos na Koalicję Obywatelską. Prawo i Sprawiedliwość wskazało 32,1 proc. respondentów.
Ostatnie miejsce na podium należy do Trzeciej Drogi. Na formację Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza chęć oddania głosu deklarowało 12,1 proc. respondentów.
***
***
W Sejmie znalazłyby się jeszcze dwa komitety, czyli Lewica (8,6 proc. głosów) oraz Konfederacja (7,6 proc. głosów). 7 proc. uczestników badania nie wie, na kogo chce oddać swój głos.
Problem polega na tym, że według wszystkich publikowanych analiz, obóz prawicy straci od 8 do 10 mandatów uzyskanych w wyborach do PE w 2019 roku.