Izrael — kraj wiecznej wojny

Trudno znaleźć drugi taki kraj na świecie, który od czasu powstania niemal cały czas prowadzi jakieś wojny. Izrael jest po tym względem naprawdę wyjątkowy. Nieprzyjazne warunki polityczne, duże wsparcie finansowe USA oraz niezwykły charakter państwa sprawiły, że w Izraelu powstała tarcza przeciwlotnicza, jakiej jeszcze nie widział świat.

Reklama

Z pewnością większość z nas widziała filmy prezentujące izraelskie niebo, nad którym jak za dotknięciem różdżki, zestrzeliwane są kolejne rakiety zmierzające w kierunku największych izraelskich miast. Powszechnie utarło się określenie Żelazna Kopuła, którą wiele osób utożsamia z całą izraelską obroną przeciwlotniczą. W rzeczywistości Żelazna Kopuła jest jedynie jednym z kilku jej elementów.

Wielowarstwowa obrona przeciwlotnicza Izraela

Aby zrozumieć, jak działa obrona przeciwlotnicza Izraela, trzeba poznać kilka podstawowych pojęć. Współczesna obrona przeciwlotnicza jest wielowarstwowa. Mówiąc najprościej — za zwalczanie różnych środków napadu powietrznego odpowiadają inne systemy. Zwalczanie pocisków balistycznych jest niezwykle trudne i drogie. Używanie kosztujących miliony dolarów rakiet przeciwbalistycznych do strącania dronów jest nieekonomiczne (oraz niemożliwe).

Dobrym przykładem może być tutaj budowana w Polsce obrona przeciwlotnicza. Za dolne piętro odpowiadać mają pociski Grom/Piorun oraz działa kal. 35 mm. Są to najtańsze środki, które pozwolą niewielkim kosztem strącać drony. Niszczeniem rakiet manewrujących zajmą się pociski rodziny CAMM — droższe oraz prezentujące większe możliwości. Do najbardziej wymagających celów (np. pociski hipersoniczne Kindżał) oddelegowane będą wyrzutnie Patriot z pociskami PAC-3MSE — czyli najdroższymi efektorami, które będziemy posiadać.

ikona lupy />
Elementy systemu obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu NAREW. Widoczna na zdjęciu wyrzutnia pocisków CAMM będzie przeznaczona do zwalczania rakiet manewrujących na w odległości do 50 km. / MON

Podobna gradacja występuje także w Izraelu. Zanim przejdziemy do omawiania konkretnych systemów, warto poznać ich podział. Środki przeciwlotnicze najczęściej dzieli się według zasięgu. Na samym dole mamy VSHORAD (very short range air defence), czyli systemy o bardzo krótkim zasięgu. To są zwykle systemy o zasięgu nieprzekraczającym 10 km. Wyżej znajduje się SHORAD (short range air defence), czyli systemy krótkiego zasięgu.

Wyżej wyróżnić możemy MRAD (medium range air defence) czyli średni zasięg oraz LRAD (large range air defence), czyli duży zasięg. Osobną kategorią są pociski balistyczne z uwagi na inny charakter lotu oraz większe prędkości w fazie terminalnej. Najłatwiejszym celem są taktyczne pociski balistyczne, czyli takie o zasięgu do 300 km.

ikona lupy />
Rosyjska wyrzutnia pocisków balistycznych 9K720 Iskander / shutterstock

SRBM (short-range ballistic missile) to pociski balistyczne o zasięgu od 300 do 1000 km. To właśnie do tej kategorii należą znane rosyjskie pociski, takie jak Toczka-U czy 9K720 Iskander. Dalej mamy MRBM (medium-range ballistic missile), czyli pociski średniego zasięgu (od 1000 do 3500 km). IRBM (intermediate-range ballistic missile) to pociski balistyczne o dużym zasięgu, czyli od 3500 do 5500 km. Z kolei pociski o większym zasięgu określane są akronimem ICBM (intercontinental baliistic missile), czyli skrótem od międzykontynentalnych pocisków balistycznych.

Historia Żelaznej Kopuły

Koniem roboczym izraelskiej obrony przeciwlotniczej jest Żelazna Kopuła (ang. Iron Dome). To system SHORAD, który chroni mieszkańców Izraela przed dronami, pociskami manewrującymi, czy ostrzałem artyleryjskim. Jego historia rozpoczęła się wraz ze zmasowanymi atakami rakietowymi na Izrael. W 2001 roku Palestyńczycy zaatakowali Izrael przy pomocy 4 tanich rakiet.

Rok później rakiet było już 35, a w 2003 roku aż 153. W 2004 roku na Izrael wystrzelono 283 pociski rakietowe. Wojskowi zaczęli zastanawiać się, jak można bronić się przed takim zagrożeniem. W 2005 roku izraelskiej firmie Rafael przedstawiono projekt Żelaznej Kopuły. Miał to być nowatorski system, który składać się będzie z trzech podstawowych elementów: radaru, wyrzutni z pociskami przeciwlotniczymi oraz systemu dowodzenia, który miał obliczać trajektorię lotu rakiet, aby oceniać, czy zmierzają one w kierunku obszarów zamieszkanych. W ten sposób oszczędzana miała być amunicja na rakietach, które nie stanowią zagrożenia.

ikona lupy />
Żelazna Kopuła chroni izraelskiego nieba od 2011 roku / shutterstock

W 2006 roku wybuchła druga wojna libańska. W kierunku Izraela wystrzelono aż 4300 rakiet. Izrael zrozumiał, że Żelazna Kopuła musi stać się priorytetem. W 2009 roku USA przyznało 200 mln dolarów na rozwój systemu. Izrael wyłożył 800 mln nowych szelki. W tym samym roku miały miejsce pierwsze testy. Na przełomie marca i kwietnia 2011 roku rozlokowane zostały dwie pierwsze baterie Żelaznej Kopuły.

Jaka jest Żelazna Kopuła?

Już kilka dni później doszło do pierwszego przechwycenia rakiety wystrzelonej ze Strefy Gazy. Do kwietnia 2012 roku system uzyskał 93% skuteczności. W listopadzie 2012 roku w czasie operacji Filar Obrony system miał skuteczność na poziomie 84%. Do końca 2014 roku przechwycił już 1200 rakiet. USA w latach 2011-2021 przekazały łącznie 1,6 mld dolarów na rozwój systemu, a w 2022 roku uchwaliły kolejny pakiet 1 mld dolarów wsparcia. Dzięki aktualizacji oprogramowania z 2021 roku Żelazna Kopuła zyskała zdolność do przechwytywania kilku celów naraz.

Pocisk ma zasięg od 4 do 70 km i strąca cele na wysokości 3 km. Cały Tamir waży 90 kg i mierzy 3 metry długości. Osiąga prędkość Ma 2,2. W 2012 roku Rafael informował, że pracuje nad zwiększeniem zasięgu pocisków do 250 km. W każdej baterii znajduje się także radar ELM-2084 MMR. To pracujący w pasmach S i C radar AESA. Jest zdolny do śledzenia 1100 celów w odległości do 474 km oraz kierowania ogniem do 200 celów na minutę (w odległości do 100 km). W trakcie minuty radar może wykonać 30 obrotów wokół własnej osi.

ikona lupy />
Wyrzutnia systemu Żelazna Kopuła mieści do 20 pocisków Tamir / shutterstock

Niektóre kraje zakupiły elementy Żelaznej Kopuły. Izraelski radar możemy znaleźć w armii Kanady, Indii, Finlandii, Czech, Węgier czy Słowacji. Rozwój Żelaznej Kopuły kosztował ponad 3 mld dolarów. Obecnie 75% części produkowane jest w USA. Docelowo Izrael chce posiadać 15 baterii systemu Żelazna Kopuła.

Proca Dawida

Za warstwę MRAD oraz LRAD odpowiada system Proca Dawida (ang. David's Sling). System jest także zdolny do przechwytywania pocisków balistycznych krótkiego zasięgu. System posiada zdolności operacyjne od 2017 roku, a Izrael m a w swoich zasobach 2 baterie. Każda składa się z 4 wyrzutni, które mają do 12 pocisków Stunner. Koszt pocisku jest już wyraźnie większy, bo wynosi ok. 1 mln dolarów. Większe są także jego możliwości. Produkowany przez amerykańską korporację Raytheon pocisk ma zasięg od 40 do 300 km i może zwalczać pociski na pułapie 15 km.

Prace nad systemem rozpoczęły się w 2006 roku. W 2008 roku Izrael podpisał z USA porozumienie w tej sprawie. W 2012 roku rozpoczęły się testy. Od 2006 do 2015 roku USA przeznaczyło na Procę Dawida 840 mln dolarów. 1 marca 2016 roku rozpoczęło dostarczanie pierwszych elementów systemy Siłom Powietrznym Izraela. System jest operacyjny od 2017 roku. Do 2020 roku USA przeznaczyły na jego rozwój 2 mld dolarów.

ikona lupy />
Zestaw przeciwlotniczy "Proca Dawida" / Israel Ministry of Defence

System jest przeznaczony do zastąpienia izraelskich wyrzutni Patriot. Mimo że jest on operacyjny od kilku lat, Izrael nadal nie zrezygnował z posiadanych baterii amerykańskiego systemu Patriot. Izrael posiada 8 baterii systemu Patriot. Wyrzutnie są uzbrojone w amerykańskie pociski PAC-2 GEM-T.

Ochrona przeciwbalistyczna — systemy Arrow 2 i Arrow 3

Pociski balistyczne są niezwykle trudnymi celami. Po pierwsze lecą one znacznie wyżej, niż tradycyjne rakiety manewrujące. Po drugie, w fazie terminalnej (czyli podczas spadania w kierunku celu) potrafią osiągać wielokrotność prędkości dźwięku. Dodatkowo często następuje odłączenie głowicy od reszty rakiety, co sprawia, że nasz cel jest jeszcze mniejszy.

Ich zwalczanie odbywa się metodą hit-to-kill, czyli poprzez bezpośrednie trefienie, a to zwiększa wymaganą precyzję oraz koszty systemu. Za zwalczanie pocisków balistycznych odpowiedzialne są pociski rodziny Arrow. Pociski Arrow 2 to starsza generacja, która w służbie jest od ponad 20 lat. Jest w stanie zwalczać pociski balistyczne dużego zasięgu na wysokości do 200 km. System taki wystarcza do zwalczania poradzieckich Scud'ów oraz irańskich pocisków Shahab.

ikona lupy />
System przeciwbalistyczny Arrow / Israel Ministry of Defence

Prace nad Arrow 3 rozpoczęły się w 2011 roku, a pociski operacyjne są od 2017 roku. Połowę części produkuje amerykański koncern Boeing. Arrow 3 jest zdolny do zwalczania celów w kosmosie. Izraelczycy twierdzą, że może także służyć do niszczenia satelitów (co potrafią nieliczne kraje na świecie). Pocisk jest nie tylko szybszy, ale także mniejszy i lżejszy od swojego poprzednika Arrow 2. Izrael oczekuje, że jedna bateria Arrow 3 może przechwycić 5 pocisków balistycznych w ciągu 30 sekund. Koszt jednej rakiety ma wynosić kilka milionów dolarów.

31 października 2023 roku Arrow 2 przechwyciła rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, którą w stronę Izraela wystrzelili Huti w Jemenie. Był to pierwszy w historii przypadek przechwycenia pocisku poza atmosferą naszej planety. Niektórzy wydarzenie nazywają pierwszym przypadkiem wojny kosmicznej. 9 dni później pocisk pierwszy pocisk Arrow 3 pomyślnie przechwycił kolejną rakietę Huti z Jemenu. Arrow 3 jest systemem, który ma ochraniać także Europę. Jego zakup jest rozważany w ramach europejskiej inicjatywy Sky Shield (ESSI).

Marynarka Wojenna

Istotne znacznie dla izraelskiej obrony przeciwlotniczej mają także okręty wojenne. W latach 2020-2023 do służby weszły cztery korwety rakietowe Sa'ar 6. Okręty te wyposażone są w system C-Dome, czyli morską odmianę Iron Dome (wyposażoną w pionową wyrzutnię z 40 komorami na pociski Tamir) oraz 16 pionowych wyrzutni pocisków Barak-8. Pociski przeznaczone są do zwalczania samolotów, śmigłowców, rakiet przeciwokrętowych, dronów oraz pocisków manewrujących i balistycznych.

Pocisk w służbie jest od 2016 roku. Waga pocisku to 275 kg, a długość 4,5 m. Pocisk posiada 60 kg głowicę bojową. Pocisk osiąga prędkość Ma 2. Zasięg wynosi ok. 70-100 km. Pociski Barak zostały integrowane już z Sa'ar 5. Izraelczycy posiadają łącznie 7 korwet rakietowych (trzy Sa'ar 5 ora cztery Sa'ar 6).

ikona lupy />
Korweta rakietowa Sa'ar 6 / Ministry of Defence of Ukraine

Nazwa korweta może być myląca, ponieważ okręty są uzbrojone jak ciężkie fregaty (posiadają także przeciwokrętowe pociski Gabriel V, dwie wyrzutnie torped czy lądowisko dla śmigłowca MH-60 Seahawk). Izraelczykom udało się to pomimo względnie niewielkiej wyporności (1900 ton). Było to możliwe dzięki obniżeniu zasięgu jednostek.

Iron Beam

Ostatnim wartym omówienia elementem systemu jest laser. Ma być on uzupełnieniem Żelaznej Kopuły i nazywać się Żelazny Promień (ang. Iron Beam). Strzelanie przy pomocy drogich pocisków do rakiet za kilka tys. dolarów jest mało ekonomiczne. To jedna z najczęściej krytykowana wad Żelaznej Kopuły. Problem rozwiązać miała broń lasera.

Choć jej stworzenie jest znacznie droższe, to dzięki niskim kosztom eksploatacji ma być ona rozwiązaniem problemu. Podczas kwietniowego ataku Iranu Izrael wystrzelił w powietrze rakiety o wartości 1 mld dolarów. System napotyka jednak na szereg problemów. Choć jeden strzał ma kosztować ledwie do kilku tys. dolarów, to samo stworzenie systemu może okazać się niezwykle kosztowne.

Dodatkowo jego zasięg będzie prawdopodobnie wielokrotnie mniejszy. Dotychczas testowano go na odległości do 7 km i laser będzie prawdopodobnie system VSHORAD. Problemem są taki warunki pogodowe - laser jest mało skuteczny gdy pada deszcz lub podczas strzelania przez chmury. Względnie łatwe będą także środki ochronne. Zastosowanie w rakietach odpornych na ciepło powłok może znacznie utrudnić zwalczanie celów przez laser.