Ile Polacy zyskają na pakiecie antyinflacyjnym. Liczymy z ekspertem. "Naprawdę tyle wychodzi"

Niższe ceny na stacji benzynowej, mniejsze rachunki za prąd i ogrzewanie. Taki ma być efekt pakiety antyinflacyjnego, który zaprezentował premier Mateusz Morawiecki. - Część tych obniżek przestanie obowiązywać w kwietniu - wyjaśnia w rozmowie z Gazeta.pl prof. Marian Noga.
Zobacz wideo Mucha o ofensywie dyplomatycznej rządu: To próba podczepienia się pod sukces innych

W czwartek premier Mateusz Morawiecki ogłosił pakiet antyinflacyjny. Przez kilka miesięcy mają zostać obniżone lub zniesione podatki i akcyzy na paliwa, gaz i energię elektryczną. Szef rządu zapewnił, że Polacy odczują zmianę zarówno tankując na stacjach benzynowych jak i płacąc rachunki. Ile jednak mogą zyskać w praktyce? Czy pakiet działań podjętych przez rząd ma szansę sprawić, że inflacja spadnie? Spytaliśmy o to eksperta. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Rząd ogłasza pakiet antyinflacyjny. O ile może stanieć paliwo?

Prof. Marian Noga, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej, w rozmowie z next.gazeta.pl przyznaje, że działania rządu trzeba ocenić pozytywnie. - To, że rząd przyjął pakiet antyinflacyjny, to z pewnością dobrze - stwierdził.

Oszacował też wpływ pakietu na ceny na stacjach. Sam premier wyliczał, że obniżka wyniesie nawet 30 groszy za litr.  - Rozbiję to panu na czynniki pierwsze. Obniżenie akcyzy obniży cenę o ok. 4 groszy. Zwolnienie z podatku od sprzedaży to kolejne 6 groszy. 

Podkreślił jednak, że "promocja" nie będzie trwała długo. - Część tych obniżek przestanie obowiązywać w kwietniu, więc wtedy spadek cen może być mniejszy - stwierdził. 

Niższy VAT na energię to nie tylko niższe rachunki. Ekspert: To może obniżyć inflację

Zdaniem prof. Nogi równie istotny dla poziomu cen może być kolejny pakiet - skierowany na ceny energii. - Jej cena przez trzy miesiące - grudzień, styczeń i luty, zostanie obniżona o 18 proc. To jest solidna obniżka - stwierdził rozmówca Gazeta.pl

Ocenił też, że obniżenie cen energii może w znaczący sposób obniżyć inflację. - Jeszcze kiedy byłem członkiem Rady Polityki Pieniężnej, obliczaliśmy, jak cena energii elektrycznej przekłada się na utratę wartości pieniądza - Wzrost cen energii o 10 proc. sprawia, że wskaźnik inflacji CPI rośnie o 1 proc. Jeżeli więc cena prądu spadnie o 18 proc., to wskaźnik CPI może spaść o 1,8 proc. A to oznaczałoby, że inflacja może spaść nawet do poziomu 5 proc. - wyliczył prof. Noga. 

Pakiet antyinflacyjny. Nie tylko niższe rachunki, ale i dopłaty do żywności

W jaki sposób rząd zamierza walczyć z inflacją? Zapowiedział wprowadzenie pakietu antyinflacyjnego składającego się z trzech filarów. Pierwszy obniżyć ma ceny na stacjach, drugi zmniejszyć ceny energii i gazu a trzeci zrekompensować wzrost cen żywności. 

- Wprowadzamy obniżkę cen paliw. Już od 20 grudnia na pięć miesięcy wdrażamy obniżkę cen paliw poprzez wysokość akcyzy - stwierdził szef rządu.  - Od 1 stycznia do 31 maja paliwa zostaną zwolnione z podatku. Zwolnimy też podmioty sprzedające paliwa z podatku emisyjnego. [...] Obniżka na stacjach wyniesie około 20-30 groszy - dodał. 

- Od stycznia na trzy najtrudniejsze, zimowe miesiące, zwłaszcza dla tych, którzy ogrzewają mieszkania i domy gazem, obniżamy VAT z 28 na 8. To ukłon ze strony wszystkich tych, którzy potrzebują wsparcia ze strony państwa. Nie wprowadzamy tu żadnego zróżnicowania - stwierdził premier. Przedstawił też kolejne działanie. - Całkowicie znosimy akcyzę na energię elektryczną. W kieszeniach obywateli zostanie więcej środków. Pakiet 10 mld zł, pakiet, który składa się z obniżki podatków. Tak jak zrealizowaliśmy tarczę covidową, tak zrealizujemy tarczę antyinflacyjną - zapewnił premier.  Trzeci element tarczy dotyczy żywności. Osoby o niskich dochodach mają otrzymać dopłaty. - Rządowy dodatek wyrównawczy ma zrekompensować wyższe ceny za żywność. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.