Obserwuj w Google News

Prof. Filipiak: Rządzący zastosowali rozumowanie, że kto ma umrzeć ten umrze

4 min. czytania
06.12.2021 06:00
Zareaguj Reakcja

- Jesteśmy jedynym krajem, który aktywnie nie walczy z pandemią. Nie robimy nic. Rządzący zastosowali rozumowanie, że kto ma umrzeć ten umrze, a my tylko będziemy się przyglądać IV fali – mówi Gość Radia ZET, kardiolog, internista, specjalista ds. chorób wewnętrznych oraz rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie prof. Krzysztof J. Filipiak.

prof. Krzysztof J. Filipiak
fot. RadioZET

Zdaniem lekarza rząd absolutnie nie radzi sobie w walce z pandemią koronawirusa. - Jesteśmy białą plamą w Europie, jeśli chodzi o zapobieganie i walkę z pandemią. Wszystkie inne kraje wprowadziły bardzo istotne obostrzenia, a u nas tych obostrzeń nie ma – podkreśla ekspert i zaznacza, że świadczy o tym przede wszystkim liczba zgonów, blisko 500 osób dziennie. - Od 2 tygodni codziennie jesteśmy w pierwszej „piątce” [krajów – red.] jeśli chodzi o liczbę zgonów. To mniej więcej 5-6 tupolewów dziennie – mówi prof. Filipiak. Dodaje, że „od początku IV fali rozbito już 70 tupolewów”.

Gość Radia ZET podkreśla, że śmiertelność ta wynika z niskiej wyszczepialności, a tu Polska jest w europejskim „ogonie”. - Jesteśmy w Unii Europejskiej trzeci od końca, po Bułgarii i Rumunii. Też medalowe miejsce. Prosta korelacja – śmiertelność w IV fali jest odwrotnie proporcjonalna do stopnia wyszczepienia – mówi lekarz. Obowiązkowe szczepienia poszczególnych grup zawodowych? - Obowiązkowe szczepienie wprowadzono we Francji, Wielkiej Brytanii, Grecji, Australii czy Nowej Zelandii – krajach, które radzą sobie znakomicie z pandemią i nie mają takiej śmiertelności – komentuje prof. Filipiak. - W takim kraju, jak Niemcy Angela Merkel z nowym kandydatem wyjdą i powiedzą, że od przyszłego lutego szczepienie jest obowiązkowe, zapowiedzą większe restrykcje dla niezaszczepionych i to wystarczy, by w Niemczech ustawiły się kolejki do szczepień – opowiada gość Beaty Lubeckiej.

Prof. Krzysztof J. Filipiak dodaje, że „pierwszym krokiem, który zrobił już cały świat, ale nie Polska, jest sprawdzanie paszportów covidowych”. - Jedyną realną formą walki z pandemią jest izolacja, nawet lockdown dla osób niezaszczepionych. Metodę tę stosują: Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Niemcy, Austria, Czechy. Wszyscy nasi sąsiedzi – wylicza lekarz. Jego zdaniem „populacyjne podejście do izolacji osób niezaszczepionych ma bardzo ważne i kluczowe znaczenie i wszystkie kraje normalnie to robią”. - Wszyscy chcemy pracować, uczyć się i robić zakupy w bezpiecznych miejscach – mówi prof. Filipiak. Gość Radia ZET uważa, że „tylko to nam pozwoli na segregację osób niezaszczepionych od zaszczepionych i jest to bardzo ważna rzecz”.

- Każdy lekarz, który odradza szczepienie powinien być pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. To wyjątkowa nierzetelność, brak wiedzy medycznej, działanie na szkodę zdrowia i życia. Te osoby mają krew na rękach – mówi prof. Krzysztof J. Filipiak w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Kardiolog, internista i specjalista ds. chorób wewnętrznych podkreśla, że szczepionkę podano w tej chwili już 7 miliardów razy, a odczynów poszczepiennych było tylko 2,5 mln.  - Mamy medalowe miejsce w Unii Europejskiej w ilości nadliczbowych zgonów. Trwa masowy proces wymierania Polaków, największy od II wojny światowej, ale państwo możecie za to obejrzeć koncert Edyty Górniak [w TVP – red.] – komentuje lekarz. Gość Beaty Lubeckiej dodaje, że jest przerażony. - Codziennie umiera 500 osób, a ja jako szary obywatel mam wrażenie, że rządzący próbują odwrócić moją uwagę od tej największej tragedii. Jak otworzę TV rządową, to albo usłyszę o granicy, albo zobaczę konferencję z pornografią z krową, albo zobaczę olbrzymi koncert dla żołnierzy i główną celebrytką jest pani, która nie wierzy w covid, kontaktuje się z Marsjanami. Jest promowana na narodowym koncercie w narodowej TV. To jest taki policzek w twarz ekspertów, rodzin zmarłych na covid – ocenia prof. Krzysztof J. Filipiak.

„Śmierć przez uduszenie to nie jest coś, o co warto walczyć”

Pytany przez słuchacz o odczyny poszczepienne, prof. Filipiak odpowiada, że „lepiej mieć przez 48h grypę i czuć się, jakby się miało ciężką grypę po szczepieniu, niż skończyć pod respiratorem”. - Zapewniam państwa, że śmierć przez uduszenie to nie jest coś, o co warto walczyć – mówi Gość Radia ZET.

- Pan Maliszewski jest od PR-u i nic innego nie robi. Puszczają to dla zbadania reakcji. Nie ma to nic wspólnego z planami rządu – mówi prof. Krzysztof J. Filipiak, komentuje wypowiedź Norberta Maliszewskiego dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Szef Rządowego Centrum Analiz zapowiada, że rząd jest bliski podjęcia decyzji dot. obowiązkowych szczepień dla niektórych grup zawodowych. - Założy się pani ze mną o szampana, że nic takiego nie będzie? – zwraca się do prowadzącej. Zdaniem lekarza „z tą władzą tego nie będzie”. - Rząd przestał zajmować się pandemią. Przyjął szwedzki model. Patrzą kto ma umrzeć, ten umrze. Dostawiają kolejne covidowe łóżka i na tym polega zarządzanie pandemią. Nie ma żadnych realnych środków kontroli pandemii – uważa gość Beaty Lubeckiej. Profesor podkreśla, że umiera najwięcej Polaków od II wojny światowej i nikt nad tym nie panuje.

Szczepienie najmłodszych dzieci? „Trwa ostatnie badanie”

Pytany o to, czy jego zdaniem będzie możliwość szczepienia najmłodszych, prof. Krzysztof J. Filipiak odpowiada, że „trwa ostatnie badanie kliniczne dot. szczepienia grupy od pół roku do 5 lat”. - Badanie będzie dostępne styczeń/luty. Myślę, że marzec/kwiecień będzie możliwość szczepienia tych dzieci – zapowiada ekspert. Prof. Filipiak podkreśla jednocześnie, że „matka, szczepiąc się w ciąży zabezpiecza na co najmniej pół roku swoje dziecko”.

Lekarz: Ok. 15 grudnia fala powinna opadać

- Wiele modeli matematycznych wskazuje na to, że ten szczyt IV fali pandemii w tej chwili przechodzi – mówi kardiolog, internista i specjalista w dziedzinie chorób wewnętrznych. - Ze znanych mi modeli matematycznych większość mówi, że gdzieś ok. 15 grudnia ta fala powinna w Polsce opadać – dodaje.

Profesor mówi również o tym, że w koncernach farmaceutycznych zaczęły się prace badawcze nad szczepionką poliwalentną. - W jednej szczepionce szczepionka przeciwko covid i przeciwko grypie - tłumaczy Gość Radia ZET.

RADIOZET/MA