Kup subskrypcję
Zaloguj się

Zbigniew Ziobro: nie zgodzimy się na dyktat Unii

— Nigdy jako Solidarna Polska nie akceptowaliśmy likwidacji Izby Dyscyplinarnej — powiedział w Radiu Plus minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. — Jest zgodna na zasadniczą reformę, nie ma zgody na realizowanie dyktatu UE — dodał.

— Nie będę już dłużej czekał na ewentualne ustalenia i ostateczną zgodę wszystkich zainteresowanych — mówi o reformie sądownictwa Zbigniew Ziobro
— Nie będę już dłużej czekał na ewentualne ustalenia i ostateczną zgodę wszystkich zainteresowanych — mówi o reformie sądownictwa Zbigniew Ziobro | Foto: Pawel Wodzynski / East News

Minister sprawiedliwości był gościem programu Sedno Sprawy w Radiu Plus. Zbigniew Ziobro zapowiedział m.in. przeprowadzenie reformy sądownictwa. — Nie będę już dłużej czekał na ewentualne ustalenia i ostateczną zgodę wszystkich zainteresowanych. Ufam, że jest zgoda. Mam nadzieję, że uda się te zmiany przeprowadzić, nie patrząc na Brukselę, nie patrząc na protesty środowiska nadzwyczajnej kasty — stwierdził.

Zobacz także: "Dyskusje się skończyły" - mówi komisarz UE o sporze z Polską

Zadeklarował także, że jest przeciwnikiem likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, czego domaga się Unia i za brak czego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.

— Nigdy jako minister sprawiedliwości i Solidarna Polska nie akceptowaliśmy likwidacji Izby Dyscyplinarnej jako takiej. Wypowiedzi ministra Michała Dworczyka i innych polityków nie znajdują i nie znajdowały poparcia w tym resorcie i to się nie zmienia — podkreślił.

Jest zgodna na zasadniczą reformę, nie ma zgody na realizowanie dyktatu UE. Jestem przeciwny temu, aby Polsce były narzucane rozwiązania, które łączą się ograniczaniem demokracji, traktowaniem Polski niemal jak kraju neokolonialnego. Żeby nas szanowano, też musimy się szanować — powiedział Ziobro.

Zobacz także: Jeden sędzia to ponad 20 tys. zł miesięcznie "gołej" pensji. Tyle kosztuje podatników Izba Dyscyplinarna

Zaznaczył, że być może do spełnienia postulatu Brukseli dojdzie niejako przy okazji całej reformy sądownictwa, która ma dotknąć m.in. Sądu Najwyższego.