Kup subskrypcję
Zaloguj się

Tak zyskaliśmy na wejściu do UE. Polska trafiła do czołówki

Dla państw naszego regionu wejście do Unii Europejskiej to olbrzymi sukces gospodarczy i społeczny. Polska i Litwa są największymi beneficjentami dołączenia dwie dekady temu do europejskiej wspólnoty – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który poznał Business Insider Polska. Dzięki unijnej akcesji naszego PKB na głowę mieszkańca jest aż o 40 proc. wyższe niż gdybyśmy pozostali poza UE.

Polska delegacja podczas podpisania traktatu akcesyjnego do UE w Grecji. Od lewej w pierwszym rzędzie: Grzegorz Kołodko, Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski, Tadeusz Mazowiecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Pol
Polska delegacja podczas podpisania traktatu akcesyjnego do UE w Grecji. Od lewej w pierwszym rzędzie: Grzegorz Kołodko, Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski, Tadeusz Mazowiecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Pol | Foto: Michal Sadowski / Forum / Forum Polska Agencja Fotografów

Za dwa tygodnie będziemy świętowali dwadzieścia lat w UE. W 2004 r. razem z dziewięcioma innymi państwami staliśmy się częścią europejskiej wspólnoty. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) w specjalnym raporcie postanowili pokazać, jak wygląda bilans unijnego członkostwa nie tylko dla Polski, ale całego regionu Europy Środkowej. Ten jest wyraźnie korzystny dla wszystkich krajów, ale dla dwóch gospodarek zyski są najwyższe.

"Osiem państw regionu (Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja, Słowenia i Węgry) łącznie osiągnęło wzrost PKB PPP per capita (według parytetu siły nabywczej na głowę mieszkańca – red.) o 27 proc. wyższy niż w scenariuszu kontrfaktycznym, tj. gdyby nie wstąpiły do UE. Relatywnie największe zyski z członkostwa osiągnęły Litwa i Polska, a najmniejsze – Estonia i Słowenia, które silnie odczuły koszty kryzysu finansowego w Europie" – przyznają analitycy PIE.

W przypadku Polski, PKB na głowę mieszkańca zwiększyło się wyraźnie powyżej średniej, bo aż o 40 proc. niż gdybyśmy w maju 2004 r. nie zdecydowali się zostać członkiem unijnej rodziny.

Eksperci zwracają uwagę, że chociaż dało się zauważyć spadek tempa rozwoju związany z kryzysem finansowym w 2008 r., to jednak od 2014 r. UE-8 osiągała wyższe tempo wzrostu niż byłoby to możliwe bez członkostwa we wspólnocie. Spośród państw centralnej Europy liderami wzrostu były w latach 2004-2022 Polska, Słowacja i Litwa. Udział ośmiu państw z akcesji w 2004 r. w gospodarce unijnej zwiększył się z 6 do 8,5 proc. Polska i Litwa zaś zwiększyły wartość generowaną w produkcji przemysłowej w tym okresie, podczas gdy UE odnotowała spadek o ponad 1 pkt proc. w latach 2004–2022.

Ogniwa globalnego łańcucha

Państwa Europy Środkowej są beneficjentami środków z europejskich funduszy. W sumie otrzymały przez ten czas 355 mld euro, ale nie to było źródłem największych korzyści, jakie osiągnęliśmy dzięki Unii w ciągu ostatnich dwóch dekad.

"Jednym z najistotniejszych czynników było wpisanie się Europy Środkowej w unijne łańcuchy dostaw, co przyniosło napływ inwestycji zagranicznych, doprowadziło do pięciokrotnego wzrostu wartości eksportu towarowego i zwiększyło poziom jego zaawansowania. Integracja z UE stworzyła z Europy Środkowej centrum eksportowe. Chociaż większość produktów i usług była dostarczana do UE, niemal połowa wartości dodanej trafiała ostatecznie – dzięki pośredniemu eksportowi – na rynki całego świata" – podkreślają analitycy PIE i przypominają, że w każdym 1 dolarze eksportu państw UE-8, aż 63 centy były generowane wewnątrz tych państw.

To nie udałoby się bez zwiększenia złożoności eksportu w regionie i wzrostu zaawansowania technologicznego wytwarzanych produktów. W ocenie ekspertów państwowego think tanku awans mógłby być bardziej znaczący, bo pomimo postępu region Europy Środkowej wciąż odstaje o rozwoju Europy Zachodniej.

"Szczególnie istotne wydają się też niewystarczające postępy w innowacyjności i udział w badaniach naukowych, w ramach których niecałe 5 proc. środków z funduszy europejskich trafiło do państw Europy Środkowej. W każdym z ośmiu państw regionu odsetek absolwentów kierunków ścisłych STEM (nauka, technologie, inżynieria, matematyka) był w 2022 r. niższy niż średnio wśród wszystkich 27 państw członkowskich" – przyznają analitycy.

Sukces gospodarczy, sukces społeczny

Dwie dekady w UE to nie tylko szybciej rosnąca gospodarka czy miliardy euro, które trafiły na inwestycje. Eksperci podkreślają, że sukces ekonomiczny przełożył się także na sukces społeczny.

We wszystkich ośmiu państwach regionu znacząco wzrosły wartości wskaźników mierzących jakość życia, takie jak HDI, czyli human development index, który w syntetyczny sposób mierzy rozwój ludzki. Miarą sukcesu w wymiarze ludzkim mogą być wzrost oczekiwanej długości życia czy skolaryzacji, czyli długości lat przeznaczanych na naukę oraz poziom dochodu na mieszkańca.

Najwyższy poziom wskaźnika HDI ma obecnie Słowenia (23. miejsce na świecie), zaś najniższy Węgry (46. miejsce). Wartość HDI dla Polski wyniosła 0,875, co daje jej 34. miejsce spośród 191 ocenianych państw.

"Dodatkowo, zagrożenie ubóstwem spadło poniżej średniej unijnej w pięciu z ośmiu analizowanych państw członkowskich, a percepcja korupcji zmalała wszędzie poza Węgrami i Słowenią. Poprawie uległ też poziom życia na wsi" – zwracają uwagę eksperci PIE.

"Pomimo znacznej poprawy poziomu życia region Europy Środkowej nadal odstaje pod względem nakładów na ochronę zdrowia czy badania i rozwój. Chociaż wzrósł odsetek osób z dyplomem szkoły wyższej, wciąż jednak mniej absolwentów kończyło kierunki techniczne" – dodają.

Region jest w unijnym ogonie, jeśli chodzi o wydatki na zdrowie.

"Szczególnie niski udział tych wydatków w stosunku do PKB odnotowuje Polska. Dzięki Unii Europejskiej ochrona środowiska i klimatu stała się jednym z istotnych elementów polityk publicznych prowadzonych przez państwa regionu. Redukcja emisji gazów cieplarnianych przewyższyła tempo redukcji w całej UE-27. Poprawiła się też jakość powietrza, a także podwoił się teren obszarów chronionych w Europie Środkowej" – przypominają analitycy think tanku.

Zielona zmiana, cyfrowa rewolucja

Eksperci PIE przypominają też, że unijna akcesja to dla Europy Środkowej gigantyczne przemiany dotyczące sektora energetycznego czy polityki klimatycznej.

"Zmianie uległy normy w zakresie ochrony środowiska i klimatu, struktura wytwarzania energii, emisyjność gospodarek, choć w przeciwieństwie do całej UE, w Europie Środkowej redukcje emisji miały miejsce przede wszystkim w wyniku transformacji ustrojowej w latach 1989–1991, a nie po akcesji do UE" – podkreślają autorzy raportu.

Przyznają jednocześnie, że akcesja przyspieszyła rozwój OZE w państwach UE-8. W latach 2004–2022 udział odnawialnych źródeł energii w końcowym zużyciu energii w Polsce wzrósł 2,5-krotnie i osiągnął wartość 16,9 proc., z kolei udział OZE w produkcji energii elektrycznej w 2022 r. wyniósł 21 proc. co stanowi ponad 10-krotny wzrost w porównaniu z 2004 r. i jest tylko nieznacznie niższy niż średni wskaźnik dla UE (23 proc.).

Region ośmiu państw może pochwalić się także liderami cyfrowego wzrostu (Estonia i Łotwa), a także innowacyjnymi rozwiązaniami w ramach e-administracji. Analitycy PIE zauważają, że transformacja cyfrowa odbywała się w Europie Środkowej w tempie zbliżonym do średniego w UE. Wartość dodana generowana w sektorze usług IT w latach 2008–2021 podwoiła się. W regionie tylko w Estonii liczba specjalistów IT przekraczała średnią.

Sektor usług teleinformatycznych (ICT) to jedna z większych historii sukcesu Europy Środkowej – państwa regionu w latach 2008-2021 niemal podwoiły wartość dodaną generowaną w sektorze usług ICT z 24,4 mld euro do 45,1 mld euro. W odniesieniu do całości PKB, w całej UE nastąpił wzrost udziału usług ICT z 3,4 proc. do 4,1 proc.

W opinii analityków PIE dwie dekady przyniosły ogromne przemiany społeczno-ekonomiczne w regionie. Jednocześnie obraz tej transformacji ukazuje łatwo dostrzegalny cel na kolejne dwie dekady.

"Europa Środkowa powinna utrzymać tempo w niwelowaniu luki dochodowej z Europą Zachodnią. Przede wszystkim potrzebne są działania jakościowe, które zwiększą potencjał regionu w poziomie życia (np. ochrona zdrowia), w potencjale naukowo-technologicznym czy w najnowocześniejszych sektorach gospodarki, takich jak usługi cyfrowe czy nowych technologiach przemysłowych umożliwiających eksport dóbr wysokiej techniki" – przyznają eksperci państwowego think tanku.

Autor: Bartek Godusławski, dziennikarz Business Insider Polska