Kup subskrypcję
Zaloguj się

Promocja Orlenu wpłynie na innych operatorów. Tak zmienią się ceny paliw

Gdy taki gigant jak Orlen decyduje się na wprowadzenie promocji, inni gracze nie mogą pozostać obojętni. Ale ceny na pylonach będą też pod wpływem zmiany notowań na rynku hurtowym.

Promocja Orlenu pozwoli zaoszczędzić od 30 do nawet 40 groszy na litrze i zdaniem ekspertów wymusi na innych graczach podobny ruch.
Promocja Orlenu pozwoli zaoszczędzić od 30 do nawet 40 groszy na litrze i zdaniem ekspertów wymusi na innych graczach podobny ruch. | Foto: DarSzach / Shutterstock

Z analizy ceny hurtowych paliw wynika, że możemy oczekiwać obniżek cen detalicznych, zwłaszcza oleju napędowego, ale zdecydowanie więcej korzyści przyniosą kierowcom promocje wprowadzane z okazji majowego weekendu, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.

Zgodnie z oczekiwaniami odnotowaliśmy w tym tygodniu symboliczne podwyżki cen benzyn i obniżki cen diesla. Benzyna bezołowiowej 95 kosztuje średnio 6,69 zł/l (+2 gr/l), bezołowiowa 98 — 7,3 zł/l (+1 gr/l), olej napędowy 6,71 zł/l (-1 gr/l), a autogaz 2,85 zł/l (-1 gr/l).

"Szansą na niższe rachunki za paliwo podczas majowego weekendu będą z pewnością promocje na stacjach. Ogłoszona przez wiodącego na rynku właściciela stacji promocja pozwoli zaoszczędzić od 30 do nawet 40 groszy na litrze benzyny i oleju napędowego i najprawdopodobniej wymusi na innych operatorach rynku podobny ruch" — napisali eksperci BM Reflex.

Mowa o promocji, którą w czwartek ogłosił Orlen. Kierowcy mogą spodziewać się obniżki w wysokości znanej z promocji wakacyjnych w 2022 r. i 2023 r. Litr paliwa będzie tańszy o 30 gr, a w przypadku posiadaczy Karty Dużej Rodziny o 40 gr. Promocja potrwa od piątku 26 kwietnia do 5 maja do godz. 23.59.

"Z majówkowej promocji będą mogli skorzystać wszyscy użytkownicy programu Vitay, zarejestrowani w aplikacji Orlen Vitay lub posiadający tradycyjną plastikową kartę Vitay" — informuje Orlen. Pojawi się jednak limit — promocja będzie obowiązywać dla dwóch tankowań po 50 litrów każde.

"I chociaż z analizy cen hurtowych możemy oczekiwać obniżek cen, zwłaszcza oleju napędowego, to zdecydowanie więcej korzyści przyniosą kierowcom właśnie promocje" — napisali eksperci.

Powrót promocji zbiega się w czasie z pierwszą symboliczną obniżką cen na stacjach po pięciu kolejnych tygodniach podwyżek będących efektem m.in. niestabilnej sytuacji na Bliskim Wschodzie, a także rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.

"Niezależnie od tego jak wielu operatorów ogłosi akcje promocyjne, wyjazdy podczas majówki będą droższe niż przed rokiem głównie dla posiadaczy diesli. Olej napędowy jest droższy o 30 gr/l, natomiast benzyny od 3 do 6 gr/l. Mniej o 20 gr/l płacimy w tym roku za autogaz. Rok temu właściciele sieci stacji również stosowali na swoich stacjach promocje dla uczestników programów lojalnościowych" — dodano w analizie BM Reflex.

Eksperci przypomnieli, że ceny czerwcowej serii kontraktów na ropę naftową Brent po spadku w okolice 86 dol. za baryłkę powróciły w rejon 89 dol. Rynek jest o około 3 dol. za baryłkę poniżej tegorocznych maksimów. Z rynku odpływa część premii za ryzyko geopolityczne, ale z drugiej strony powracają (stanowiące wsparcie dla cen) spekulacje o przedłużeniu obowiązujących do końca czerwca dodatkowych cięć produkcji ropy w krajach OPEC+. Aktualnie bardzo prawdopodobna jest konsolidacja cen ropy naftowej.

Zobacz też: Zagrożenie z Iranu dla rynku ropy naftowej to nie tylko spadek wydobycia

Międzynarodowa Agencja Energii(IEA) tymczasem szacuje, że samochody elektryczne wyprą do 2030 roku około 6 mln baryłek dziennie, a do 2035 — 11 mln baryłek dziennie zużycia paliw. Światowa konsumpcja paliw zdaniem IEA osiągnie w tym roku średnioroczny poziom około 103 mln bbl/d. Prognozy IEA są jedynymi z bardziej pesymistycznych jeśli chodzi o prognozowane tempo wzrostu popytu na ropę w najbliższych latach.

W kwietniu import diesla do Europy ukształtował się na poziomie 7,291 mln ton. Głównymi dostawcami tego paliwa do Europy były USA, Arabia Saudyjska i Indie.