"Pyton" z Rajska. Myśleli, że to egzotyczny i groźny wąż

Polska
"Pyton" z Rajska. Myśleli, że to egzotyczny i groźny wąż
KPP w Oświęcimiu
Kobieta wezwała służby do węża, który okazał się gumową zabawką

Egzotyczny waż opleciony wokół drzewa - telefon z taką informacją otrzymały służby od mieszkanki Rajska pod Oświęcimiem. Na miejsce przyjechali policjanci i straż pożarna. Okazało się, że gad nie był ani groźny, ani prawdziwy.

W piątek jedna z mieszkanek Rajska pod Oświęcimiem zadzwoniła pod numer alarmowy, żeby poinformować o "egzotycznym wężu owiniętym wokół drzewa". 

 

Zwierzę miało stanowić zagrożenie dla "dzieci przechodzących ulicą lub małych zwierząt". 

Wąż okazał się gumową zabawką

"Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego oświęcimskiej komendy oraz strażacy PSP Oświęcim zostali wezwani przez mieszkańców Rajska do nietypowej interwencji" - czytamy w komunikacie.  

 

Służby ruszyły do "wygrzewającego się" w ogrodzie gada na opuszczonej posesji, który według relacji mógł być "pytonem". 

 

ZOBACZ: Prawie nigdy się nie spóźnia. Mały wąż zatrzymał superszybki pociąg

 

Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze podeszli do drzewa, wokół którego opleciony był waż. Okazało się, że nie był prawdziwy, a okazał się gumową zabawką. 

 

Został zdjęty, żeby nie wzbudzać już niepokoju. 

 

Policja w komunikacie pochwaliła mieszkankę za postawę i troskę o bezpieczeństwo innych. 

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie